Fotel na pace samochodu, w nim siedzący SAM WIEMY KTO, a u jego stóp leżące upoimnki - tak 6 grudnia Święty Mikołaj witał mieszkańców Strzelec Małych. Gość jeździł swoim „zaprzęgiem” od domu do domu i każda rodzina dostawała paczkę. Nawet wtedy, gdy w domowym zaciszu nie było dzieci. W ten sposób około 50-60 prezentów trafiło do najmłodszych mieszkańców wsi, nie licząc rodzin bezdzietnych.
Obok słodyczy czy mandarynek każdy maluch, mniejszy czy większy dostawał swój spersonalizowany prezent - imienną bombkę. Na przygotowanych specjalnie na tę okazję rękodziełach ze sklejki widniały m.in. imiona Amelia czy Olek.
Jak mówią organizatorzy mikołajek w Strzelcach Wielkich - rada sołecka, sołtys, koło gospodyń wiejskich mieszkańcy - logistyka wymagała od nich sporo zachodu.
- Zawsze mniej więcej miesiąc wcześniej przygotowujemy się do wszystkiego, żeby też był czas na realizację kostiumu mikołaja - tłumaczą pomysłodawcy imprezy.
Zobacz również: czym Święty Mikołaj przyjechał do Piasków