Były europoseł Andrzej Grzyb, lider listy wyborczej PSL przedstawił na gostyńskim rynku kandydatów z okręgu nr 36 kalisko-leszczyńskiego, który składa się z dwóch subregionów.
PSL, które do wyborów do parlamentu RP 2019 startuje w ramach Koalicji Polskiej, m. in. razem z Kukiz'15, zarejestrowało w Wielkopolsce 80 kandydatów, a pełne listy w 4 okręgach wyborczych. 24 kandydatów mają w okręgu 36 kalisko-leszczyńskim. Z powiatu gostyńskiego 8 miejsce na liście otrzymał Piotr Pierzchlewicz, zastępca kierownika działu skupu w Spółdzielni Mleczarskiej w Gostyniu i członek Rady Nadzorczej, a 23 zajmuje Andrzej Kubiak, borecki radny, przewodniczący Rady Nadzorczej spółdzielni mleczarskiej.
O optymiźmie kandydatów Koalicji Obywatelskiej - KLIK
Co PSL obiecuje w swoim programie wyborczym? Ugrupowanie we wcześniejszych wyborach osiągnęło wynik na granicy progu wyborczego. Wielu wyborców uważało, że za bardzo skupia się na rolnictwie. Dlatego do tegorocznych wyborów parlamentarnych, które już za dwa dni, PSL i Kukiz'15 idą z bardziej kompleksowo przygotowanym programem wyborczym. Znalazły się w nim postulaty i obietnice skierowane do wielu grup społecznych.
- W kwestiach socjalnych to emerytura bez podatku, w sprawach dotyczących kwestii gospodarczych to przede wszystkim inne podejście dla osób, które samodzielnie prowadzą działalność gospodarczą. Aby one nie rezygnowały ze swojej działalności w momentach, kiedy przeżywają okresowe trudności np. finansowe czy płatnicze. aby mogły zawiesić chociażby płatności obligatoryjne, czym jest ZUS - mówił Andrzej Grzyb, lider listy PSL w okręgu kalisko-leszczyńskim.
Zapowiadają też zwiększenie wydatków publicznych na służbę zdrowia z obecnego poziomu 4,9 % do 6,8% PKB. Jak mówił Andrzej Grzyb, „ludowcy” są przekonani o konieczności transformacji energetycznej w Polsce. - Świat z różnych powodów, również ze względów klimatycznych odchodzi od węglowodorów, od węgla. W Polsce to jest proces, który będzie trwał długo. Jesteśmy przeciwko otwierani nowych kopalni odkrywkowych węgla brunatnego. Jesteśmy przeciwnikami propozycji Oczkowic, za to zwolennikami energetyki odnawialnej - przedstawiał Andrzej Grzyb. Podkreślał, że fotowoltaika ruszyła pełną parą w Wielkopolsce. I okazało się, że tak wielu jest chętnych, że relatywnie za mało jest funduszy przeznaczonych na ten cel ze strony wojewódzkiego samorządu. PSL zapowiada walkę ze smogiem, cofnięcie ustawy antywiatrakowej, budowę biogazowni oraz (także z korzyścią dla rolnictwa) wprowadzenie długofalowego programu budowy zbiorników retencyjnych i elektrowni wodnych. - Bez tego towarowego rolnictwa nie można prowadzić, są to ogromne szkody środowiskowe - mówił Andrzej Grzyb.
W obrębie spraw gospodarczych dla PSL ważne jest rolnictwo.
- Wielkopolskie rolnictwo jest w stanie dać dużo zdrowej żywności. Niestety, spora cześć się marnuje. W Polsce 9 mln ton rocznie. Będziemy starać się, aby żywność, która jest produkowana, aby nie była niszczona. Niektóre surowce w nadmiarze, które są odnawialne powinny być wykorzystane do produkcji innych bioproduktów - mówił Andrzej Grzyb. Widzą konieczność wyrównania dopłat bezpośrednich.
- Będziemy wspierali wszystkie poczynania w tym zakresie, ponieważ na kolejne 7 lat w tym roku i na przełomie przyszłego roku rozstrzygnie się budżet Unii Europejskiej. Rządzący obecnie mówią, że podwoją te dopłaty. Jeśli im się to uda, to będziemy dzielnie sekundować - dodał były europoseł. Poza tym PZL zapowiada odblokowanie handlu ze Wschodem i przywrócenie małego ruchu granicznego. Zamierzają rozwiązać problemy demokratyzacji życia społecznego.
"Ludowcy" zgadzają się ze Stowarzyszeniem Kukiz 15, że powinni zmierzać do bezpośrednich wyborów Prokuratora Generalnego, Rzecznika Praw Obywatelskich i Krajowej Rady Sądownictwa, poza tym możliwość odwołania posła. Z Kukiz 15 zgadzają się również co do tego, że można zmienić ordynację wyborcza na mieszaną - system niemiecki. - Obserwujemy ogromny regres w samorządności. Czasami samorząd terytorialny z państwem przez obecnie rządząca większość są stawiane w opozycji. Uważamy, że samorząd jest integralną częścią państwa i nie powinien być stawiany w takiej roli. Nie powinny być ograniczane jego kompetencje. Trudne doświadczenia z reformą edukacji, ogromne zadłużenie w służbie zdrowia, które wzrosło w szpitalach powiatowych i na koniec czerwca wynosiło 14 miliardów złotych, to jest coś co może podkopać finansową egzystencję samorządów - mówił Andrzej Grzyb.
