reklama

Czy rolnicy są zadowoleni z zebranych plonów?

Opublikowano:
Autor:

Czy rolnicy są zadowoleni z zebranych plonów?  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Rolnictwo

Żniwa na polach trwają już od kilku tygodni. Jak wyglądają one w czasie pandemii? Czy sytuacja panująca w kraju mocno odbiła się na tegorocznych zbiorach plonów?

 

Bez wątpienia czas żniw jest dla rolników jednym z cięższych okresów w całym roku. Chcą oni jak najszybciej zebrać plony, aby nie narazić się na duże straty. Dodatkowo pogoda nie rozpieszcza, ponieważ wiosenna susza czy opady deszczu na początku wakacji mogły utrudnić zbiory plonów. Na polach zostaje już przeważnie kukurydza, która będzie koszona na przełomie września i października. A co ze zbożem? Czy tegoroczne plony są zadowalające?

- Żniwa rozpoczęliśmy od koszenia jęczmienia ozimego na początku lipca, tydzień później niż w zeszłym roku. Plonowanie jęczmienia było bardzo wysokie, a plony wynosiły około 10 ton na hektar - stwierdza pan Damian, rolnik z Wilkonic z gm. Pępowo.

Po "małych żniwach" rolnicy zabierają się za te większe, mianowicie za koszenie pszenicy, pszenżyta czy żyta ozimego.

- W naszym gospodarstwie głównie uprawiamy pszenicę i kukurydzę. Sugerujemy się na dwóch odmianach pszenicy: Belissa, która w tym roku plonowała też w granicach 10 ton z hektara oraz Hondia, której plony były trochę niższe, około 9 ton. Pszenżyto plonowało w granicach 9 ton, a kukurydza, która stoi na polach zapowiada się bardzo dobrze. Uważam, że ten rok jest zadowalający - dodaje rolnik.

Susza, która dotknęła nasz region wiosną, w opinii gospodarzy nie wpłynęła negatywnie na plony, ponieważ zrekompensowały ją obfite deszcze w maju i czerwcu. Wielu rolników obawiało się, że koronawirus może nie najlepiej wpłynąć na tegoroczne ceny trzody chlewnej i bydła.

- Nasze bydło było w dużej mierze eksportowane do Włoch, lecz z powodu obecnej sytuacji na świecie te rynki nam się całkowicie zamknęły i wszystko wysyłamy w granicach naszego kraju - mówi pan Damian.

Natomiast koronawirus nie wpłynął znacząco na ceny zbóż, ponieważ każdego roku oscylują one między 600-700 zł/t. Tak jest i w tym roku. Obecny zapowiadał się na bardzo trudny, jednak większość rolników może być zadowolona z zebranych plonów. 

Klaudia Lewandowska

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE