Licealiści ZSO w Gostyniu jako ostatni bawali sie wczoraj na balu przedmaturalnym, gdyż tradycyjnie przypada on zawsze w ostatni weekend przed feriami zimowymi. Młodzież włożyła wiele wysiłku, aby wypaść w tym dniu jak najlepiej. – Największa trema była na wstępie, a podczas samego poloneza panował już spokój. Kroki nie pomyliły się, choć próbowaliśmy zmylić nogi, co jest też jednym z przesądów maturalnych. Dlatego mam nadzieję, że uda nam się ją zdać. Aczkolwiek dziś skupiamy się tylko na dobrej zabawie – mówiła Angelika Chwastyniak, z klasy 3 e.
Więcej w najnowszym numerze "Życia Gostynia".