Nieznane są jeszcze przyczyny zderzenia dwóch pojazdów: samochodu dostawczego oraz osobowego, do którego doszło przed kilkudziesięcioma minutami na trasie Piaski-Pogorzela, między miejscowościami Lipie a Szelejewo.
Są ofiary śmiertelne.
Obecnie droga na wymienionym odcinku jest całkowicie zablokowana. Na miejscu pracują służby ratunkowe.
[AKTUALIZACJA GODZ. 17:53]
Droga Piaski - Pogorzela nadal jest nieprzejezdna. Policja zapowiada, że działania prowdzone na miejscu przez służby potrwają jeszcze co najmniej godzinę. Pojazdy już w Strzelcach kierowane są na objazd przez Zalesie.
Nie żyje 37-letnia prowadząca samochód osobowy. Kierowcę "dostawczaka" karetka zabrała do szpitala.
[AKTUALIZACJA GODZ. 19.40]
Do tragicznego wypadku doszło dzisiaj ok. godz. 16.00. Policja cały czas ustala okoliczności i przyczyny tego zdarzenia. Na miejscu zdarzenia pracują technicy oraz funkcjonariusze z wydziału ruchu drogowego KPP w Gostyniu, są strażacy. Działania utrudniają duże uszkodzenia i daleko porozrzucane części pojazdów, a także załadunek z „dostawczaka”, rozsypany na drodze. Poszukiwani są bezpośredni świadkowie zdarzenia.
Ciężko stwierdzić, kto w tym przypadku zawinił, kto jest sprawcą. - Trudno zidentyfikować ślady, które pokazałyby, jak dokładnie poruszały się pojazdy, ponieważ na drodze rozsypała się mączka kostna z załadunku iveco - relacjonuje asp. Jakub Tomczak z wydział ruchu drogowego KPP w Gostyniu.
Wstępnie ustalono, że samochody: dostawczy iveco i osobowy nissan quashqai jechały w przeciwnych kierunkach. Iveco, załadowany mączką kostną poruszał się od strony Szelejewa i dalej w kierunku Piasków, a kobieta prowadząca nissana (mieszkanka Kalisza) jechała od strony Lipia. Kierowcy podróżowali bez pasażerów.
W pewnym momencie któryś z uczestników wypadku prawdopodobnie nagle zjechał na równoległy pas ruchu. Dlaczego? Być może drugi starał się uniknąć czołowego zderzenia i pojazdy się zahaczyły. To na razie domniemania, wiele jest niewiadomych. Siła uderzenia spowodowała, że auta znalazły się w rowie po tej samej stronie drogi, osobowego nissana „odwróciło”.
Auta najbardziej uszkodzone są po lewej stronie. Tyle na razie wiadomo.
Trudno powiedzieć, w jakim stanie jest mężczyzna, który kierował iveco (31-letni mieszkaniec powiatu jarocińskiego). Był w szoku, kiedy nadjechały służby. Przytomnego ratownicy medyczni zabrali do szpitala.
Kobieta, która prowadziła nissana zginęła na miejscu.