Dzwonki alarmowe w Komendzie Powiatowej Policji w Gostyniu wywołały informacje o czterech próbach popełnienia oszustwa, do których doszło wczoraj w godzinach od 12.00 do 15.00 na terenie powiatu gostyńskiego.
Schemat przestępstw polegał na dobrze znanym wszystkim oszustwie „na wnuczka”, gdy podobno bliska osoba dzwoniła i prosiła o pożyczenie pieniędzy na wpłacenie kaucji czy pokrycie kosztów spowodowania wypadku. Za chwilę dzwonił „policjant”, którego telefon miał potwierdzić, że rzeczywiście „wnuczek” potrzebuje pomocy.
- Wiemy na pewno, że do czterech mieszkańców naszego powiatu telefonowano. (...) Żadna z tych osób nie została oszukana - informuje aspirant sztabowy Sebastian Myszkiewicz z gostyńskiej komendy powiatowej policji. Na szczęście wszystkie osoby, do których zgłosił się „wnuczek” z „policjantem” wykazały godną pochwały czujność i szybko zgłosiły sprawę na policję. Jednakże nie jest wykluczone, że ktoś dał się oszukać i nie zawiadomił o zdarzeniu policji, dlatego proszony jest o poinformowanie o tym fakcie organów ścigania.
Jednocześnie Komenda Powiatowa Policji w Gostyniu apeluje do mieszkańców o zwracanie bacznej uwagi i ostrożność w związku z jakimikolwiek formami kontaktu, czy to osobistego czy telefonicznego ze strony obcych, w których w grę może wchodzić przekazanie pieniędzy.
- Po prostu osobom nieznajomym, które do nas dzwonią lub przychodzą osobiście do domu nie wręczać, nie dawać żadnych pieniędzy, żadnej gotówki. W takich przypadkach, jeżeli do kogoś, do jakiejś osoby starszej, samotnej będzie ktoś dzwonił proszę niezwłocznie informować policję w Gostyniu. Mogę zapewnić, że zjawią się policjanci w miejscu zamieszkania takiej osoby i pomogą wyjaśnić całą sytuację - mówi Sebastin Myszkiewicz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.
Czytaj także: co się będzie działo w długi majowy weekend oraz o wynikach kontroli policyjnych na naszych drogach