W połowie maja Bractwo Kurkowe z Ponieca uroczyście otwarło na swojej strzelnicy gościniec (wiatę), który miał stanowić miejsce spotkań i dobrej zabawy.
Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby inwestycja powstała zgodnie z prawem. Niestety, jak mówił Dariusz Kędziora, prezes ponieckiego bractwa obiekt zbudowano spontanicznie i w pośpiechu, z pominięciem spraw formalnych.
– Jesteśmy w trakcie załatwiania pozwolenia, poza tym gościniec nie jest całkowicie wykończony, gdyż dach wymaga jeszcze dopracowania. Znaleźli się ludzie, którzy chcieli coś zrobić dla społeczeństwa, w związku z tym troszeczkę się pospieszyliśmy, jednak myślę, iż wszystko jest na dobrej drodze – stwierdził prezes.
Więcej w bieżącym numerze "Życia Gostynia".
Czytaj także o wyprawie do Drezna oraz o występie gwiazdy Dni Gostynia