reklama

Udusił narzeczoną i synka? Biegli cały czas ustalają

Opublikowano:
Autor:

Udusił narzeczoną i synka? Biegli cały czas ustalają - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Wracamy do wtorkowej sprawy, kiedy to gostyńska policja znalazła 3 ciała w mieszkaniu na jednym z miejskich osiedli. Wczorajsza sekcja zwłok, przeprowadzona w zakładzie medycyny sądowej w Poznaniu potwierdziła ustaloną przez biegłych kolejność zgonów - chronologicznie ostatni zmarł Łukasz K. Wcześniej nastąpił zgon niemowlaka i kobiety – czy te osoby zmarły w tym samym czasie, czy też był jakiś okres pomiędzy zgonem matki i syna – prokuratura jeszcze nie wie.

Sekcja zwłok potwierdziła wcześniejszą hipotezę śledczych i prokuratury – Łukasz K., którego ciało znaleziono powieszone w jednym z pomieszczeń, sam targnął się na swoje życie. Nikt mu w tym nie pomógł, było to przemyślane działanie. W przypadku przyczyny śmierci jego narzeczonej Katarzyny Ś. i 10-miesięcznego synka Maksa K. sytuacja jest bardziej skomplikowana. Jak poinformował dziś Jacek Masztalerz, zastępca prokuratora rejonowego w Gostyniu, istnieje duże prawdopodobieństwo, że chłopiec został uduszony. Podobną hipotezę, chociaż znacznie ostrożniej, biegli stawiają w przypadku przyczyny śmierci Katarzyny Ś. Coraz mniej prawdopodobna jest hipoteza o zgonie naturalnym kobiety. - Zmiany pośmiertne jej zwłok są tak daleko posunięte, że kategoryzacja oceny medyczno-sądowej nastąpi dopiero po pozyskaniu dokumentacji z badań histopatologicznych i toksykologicznych, wyniki będziemy mieli za 3 do 6 tygodni – mówi prokurator. Biegli raczej skłaniają się do uduszenia, choć jeszcze stopień pewności jest niewielki.

- Co do dziecka – materiał ma charakter mniej wątpliwy – już możemy z dużym prawdopodobieństwem wnosić, iż zgon Maksa K. nastąpił w wyniku przestępnego uduszenia. Ta teza wymaga potwierdzenia szczegółowymi badaniami – podkreślił prokurator Masztalerz. Zostaną wykonane również badania DNA. – Prokuratura zabezpieczyła przedmioty, które mogły zostać użyte do przestępnego pozbawienia życia – w tym wypadku uduszenia. Mamy też zabezpieczone inne przedmioty, które mogą mieć związek ze zdarzeniem, dla dobra śledztwa nie mogę ujawnić, co to za przedmioty – powiedział Jacek Masztalerz. Uduszenie mogłoby nastąpić miękkimi przedmiotami – one nie pozostawiają na ciele śladów takich, jak bruzda wisielcza po pętli wisielczej. Wszystko wskazuje też, że sprawcą ewentualnych zabójstw był Łukasz K.

Cały czas trwają czynności procesowe i przesłuchania świadków. Ustalono, że Łukasz K. kupował leki uspokajające i przeciwbólowe. Kiedy? Istnieje prawdopodobieństwo, że już po śmierci narzeczonej i syna. Prokuratura nie ma jednak informacji, że mężczyzna wcześniej leczył się psychiatrycznie. Po przesłuchaniu świadków rysuje się kolejny motyw tragedii, który może być związany z ewentualnymi stosunkami rodzinnymi, zwłaszcza pomiędzy Łukaszem K., a rodziną Katarzyny Ś. To jest jeden z kilku ewentualnych motywów.

Możliwość komentowania została zablokowana

Więcej we wtorkowym wydaniu Życia Gostynia

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE