Do woli owocami będą mogli najeść się mieszkańcy Borku, ale nie tylko. Będzie mógł nabyć je każdy smakosz, w dowolnej ilości.
Dokładnie 19 ton jabłek z polskich sadów, może zmieścić ciężarówka. Owoce najprawdopodobniej w najbliższy piątek, zasypią boreckie targowisko lub rynek. Jabłka zostaną przywiezione TIR-em. Takie informacje, obecnym na dzisiejszej sesji Rady Miejskiej w Borku, przekazał burmistrz Marek Rożek. Apelował głównie do sołtysów, aby rozpowszechnili wieści wśród mieszkańców. My postanowiliśmy ich trochę wyręczyć.
Owoce będą rozdawane chętnym z ciężarówki. - Chodzi o to, aby te jabłka po prostu zabrać. Są to owoce z polskich sadów. Będzie wśród nich złota reneta, a także inne gatunki, które nadają się do zimowego przechowywania. Jabłka pojawią się w 15-kilogramowych skrzynkach. Prośba jest taka, aby te skrzynki zwrócić - mówił borecki włodarz.
Skąd tyle owoców w jednym miejscu? - Znam Świętego Mikołaja - zażartował burmistrz Rożek poproszony o wyjaśnienie. Przyznał, że zarówno wczoraj, jak i dziś urząd otrzymał telefoniczną informację z Agencji Rynku Rolnego w Poznaniu, że na borecki rynek lub targowisko, w piątek 18 grudnia, wjedzie TIR z owocami. - Jeśli tylko będę znał szczegóły, o której godzinie ciężarówka się pojawi, poinformuję - dodał.
Czekamy w takim razie na dokładne wiadomości.
AKTUALIZACJA [GODZ. 10.54]
Owoce mają dotrzeć do Borku w godzinach przedpołudniowych.
AKTUALIZACJA [18 grudnia, godz. 10.20]
Owoce zostaną dowiezione na targowisko dziś ok. godz. 11.00
Czytaj o pożarze, który wybuchł w Gostyniu. Pali się budynek jednorodzinny