Zdaniem starosty Roberta Marcinkowskiego funkcją nie będą zbytnio zainteresowani lekarze.
Nie do końca jednak może mieć on rację, ponieważ już teraz padają nazwiska przynajmniej dwóch lekarzy z Poznania i dwóch z Gostynia (między innymi ortopeda oraz osoba prowadząca własną przychodnię), którzy zastanawiają się nad tym i mają poparcie wśród swojej grupy zawodowej. Jeden z lekarzy odmówił uczestnictwa w komisji konkursowej, co może znaczyć, że faktycznie ma zamiar ubiegać się o fotel dyrektora.
Podczas ostatniej sesji rady powiatu wybrano skład komisji konkursowej, która zdecyduje o wyborze kandydata. Okres wypowiedzenia umowy o pracę mija obecnemu zarządzającemu placówką Piotrowi Miadziołce 28 lutego. Podczas tworzenia komisji radny Zbigniew Kulak, który także będzie w jej składzie, miał kilka pytań. Chciał wiedzieć, czy dyrektor Miadziołko pracował na podstawie umowy o pracę czy kontraktu i jaki podał powód rezygnacji z funkcji. Interesowało go również, jaka jest w tej chwili kondycja finansowa szpitala. Starosta stwierdził, że w tym momencie nie można nakreślić portretu kandydata, ale powiedział, czego on oczekuje od takiej osoby. Jakie były odpowiedzi? O tym w aktualnym Życiu Gostynia.
Komisja konkursowa, która wyłoni kandydata na dyrektora szpitala
przewodniczący Leszek Maliński, sekretarz powiatu
członkowie: Marek Smektała - naczelnik wydziału oświaty,
Majid Al-Sleti - lekarz, były zastępca dyrektora szpitala,
starosta Robert Marcinkowski,
radna Dorota Kaźmierczak,
radny Zbigniew Kulak - lekarz,
Janusz Sikora - przedstawiciel rady społecznej szpitala