reklama

Stachuriada - koncert zadumany. Dyrektor się martwił, ale...

Opublikowano:
Autor:

Stachuriada - koncert zadumany. Dyrektor się martwił, ale... - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

- Bardzo bałem się o frekwencję. Teraz jestem zachwycony ilością osób, którzy w sobotę, w taki można powiedzieć grillowy sierpniowy wieczór, zdecydowali się przyjść i pogrążyć w zadumie. To fantastyczna sprawa - w ten sposób Tomasz Barton, dyrektor GOK „Hutnik” komentował wydarzenie „Stachuriada po gostyńsku”, kiedy to przypomniano twórczość Edwarda Stachury.

Występ pt. „Ogród wiszący” miał odbyć się 19 sierpnia, na trawniku przed budynkiem ośrodka kultury. Ponieważ pogoda była niepewna, organizatorzy przenieśli imprezę do sali widowiskowej GOK-u. Utwory autora „Siekierezady” na scenie zaprezentowali m.in. Jerzy Stachura Junior, Marek Gałązka, Krzysztof Stachura i Jan Kondrak, dołączył do nich także Wojciech Czemplik. To prawdziwe legendy lubelskiej federacji bardów, a jednocześnie chronologicznie pierwsi wykonawcy utworów z tekstami Edwarda Stachury, w historii polskiej estrady. Ich solowe koncerty datują się na koniec lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia. Jerzy Stachura to bratanek słynnego pisarza i człowiek najbliżej związany z nim osobiście. Marek Gałązka to pierwszy w historii pieśniarz, który wystąpił z recitalem "stachurowym" w TVP. Jan Kondrak zaś debiutował jako pierwszy wykonawca poematu „Missa pagana” Stachury. Wszyscy trzej spotykali się na niezliczonej ilości imprez poświęconych pamięci Steda i z czasem stworzyli wspólny program pod tytułem „Ogród wiszący”. Podczas występu wspierali się nawzajem wokalnie i instrumentalnie, pomnażając efekt artystyczny, wchodząc w bliskie relacje z publicznością.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE