Dlaczego w hali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 2 w Gostyniu roznosi się specyficzny i intensywny zapach? Tam po prostu śmierdzi. Czy można coś z tym zrobić? Nad tym zastanawiał się Mateusz Matysiak, gostyński radny na jednym z posiedzeń komisji edukacji Rady Miejskiej w Gostyniu. - Musimy jakiś projekt znaleźć, który objąłby remont hali sportowej szkoły podstawowej nr 2. Za każdym razem, kiedy tam jestem, jest to nie do wytrzymania – mówił.
O hali przy gostyńskiej „dwójce” od zawsze, od zarania dziejów mówiono, że ma specyficzny zapach. Waldemar Minta, dyrektor SP nr 2 twierdzi, że sytuacja jest nie do opanowania. - Kiedy w szkole mamy akademię, właśnie w hali i później przychodzę do domu, to lekko moja marynarka tym zapaszkiem trąci, mówiąc szczerze. Nie ma mądrego, który wiedziałby, jak to zmienić. Pytanie: czy tutaj w ogóle można coś zmienić? - zastanawia się szef tej placówki oświatowej. - Gdyby ktoś ten zapach potrafił opanować, to nagrodę Nobla mu dam. Nie nazwę tego, że to nieprzyjemna woń, to jakiś specyficzny zapach tego obiektu - dodaje. Zauważa, że przed laty było o wiele gorzej.
Dyrektor Minta przypomina, że jakiś czas temu gmina przeprowadzała gruntowny remont sali. Wtedy wyrzucany był stary, zniszczony parkiet, ale pozostały deski, które były umieszczone pod podłogą.
Czy to jest powód, ze w hali sportowej śmierdzi? Czytaj w bieżącym numerze „Życia Gostynia”
Dowiedz się także: na co przeznaczył pieniądze uzyskane ze sprzedaży skradzionego dekodera pewien mężczyzna oraz jak postępuje budowa parkingu w Borku?