Działalność SKOK Wielkopolska została zawieszona. Komunikat prasowy w tej sprawie 3 lutego podała Komisja Nadzoru Finansowego. Poinformowała jednocześnie, że postanowiła wystąpić do sądu z wnioskiem o ogłoszenie jej upadłości. Jedna z placówek Wielkopolskiej SKOK znajduje się w Gostyniu, na miejskim deptaku. Od poniedziałku wciąż jest otwarta, ale klienci nie mają dostępu do swoich pieniędzy. Nie działają karty do bankomatów, a w SKOK-u nie wypłaca się pieniędzy. Zainteresowani muszą czekać. Są rozżaleni tym, że nikt nie poinformował ich wcześniej o zaistniałej sytuacji.
– W Wielkopolskiej SKOK mogą przyjmować wpłaty rat pożyczek i informować o zaistniałej sytuacji klientów. Nie mogą zakładać rachunków, udzielać pożyczek, przyjmować wpłat na rachunki czy rozliczenia. Pełen katalog usług znajduje się w komunikacie Nadzoru Finansowego, w samej decyzji oraz komunikacie zarządcy komisarycznego – mówi Zbigniew Górniak, zarządca komisaryczny w centrali SKOK Wielkopolska. Zaznacza, że indywidualnie klienci nigdy nie są informowani o zawieszeniu działalności instytucji. W ciągu siedmiu dni od dnia złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości Bankowy Fundusz Gwarancyjny rozpocznie wypłatę pieniędzy. Wkrótce poda nazwę instytucji (zapewne będzie to bank, najprawdopodobniej PKO), która obsługiwać będzie wypłaty środków, a te rozpoczną się najpóźniej do 14 lutego.
Jak na wieści o bankructwie zareagowały inne instytucje? Kto wstrzymał wypłatę świadczeń na konta klientów założone w SKOK Wielkopolska? Co z pieniędzmi gostyniaków, pochodzącymi między innymi z programu „Rodzina 500 +”?
Czytaj w bieżącym numerze „Życia Gostynia”