Na 500 zł zostały oszacowane straty po pożarze samochodu suzuki vitara, do którego doszło dziś wczesnym rankiem przy ul. Wrocławskiej w Gostyniu.
Dyżurny Komendy Powiatowej Straży Pożarnej wiadomość o tym, że przy prywatnej posesji pali się auto otrzymał dziś około godz. 4.35.
- Właściciel poinformował nas, że podjął już pewne czynności i ugasił częściowo pożar przy pomocy podręcznej gaśnicy. Podczas zgłaszania twierdził, że z wnętrza samochodu jeszcze się dymi - relacjonuje Michał Pohl, oficer prasowy KP PSP w Gostyniu.
Wiadomo było, że pojazd ma zamontowaną instalację gazową, a właściciel wystraszył się, że może dojść do wybuchu. Na miejsce zdarzenia udał się zastęp strażaków. Okazało się, że w komorze silnika tliły się jeszcze przewody instalacji, które zostały dogaszone przez strażaków. W sumie akcja trwała 15 minut. Właściciel auta oszacował straty na 500 zł.
Czytaj także czy kąpielisko Cegielnia w Pępowie ma w tym roku powodzenie i o tym, czy można wyczarować dolary?
Czy policja juz wie, jak nastolatek z gminy Pępowo zdobył dopalacze?