Spośród 310 uczestników rodzinnej majówki rowerowej w Poniecu – zdjęcia ze startu znajdziesz TUTAJ – losowali organizatorzy osoby, które otrzymały upominki oraz główną nagrodę w imprezie – rower.
Na strzelnicy bractwa kurkowego w Poniecu zajadąc się kiełbasą z grilla lub lodami włoskimi, rowerzyście pilnie obserwowali i z niecierpliwością wyczekali, aż losujący „przebrną” przez morze piszczałek, lampek rowerowych czy plecaków i wyjmą z pojemnika ten jeden jedyny los.
I w końcu dyrektor Maciej Malczyk powoli, akcentując wyraźnie każdą sylabę odczytał numer uczestnika rowerówki a następnie jego imię i nazwisko, któremu wręczono bicykl.
Więcej dowiesz się w kolejnym wydaniu „Życia Gostynia”.