Tradycyjne dożynki ze śpiewami i występami, jak co roku przyciągnęły mieszkańców Kaczagórki (gm. Pogorzela) na plac przed remizą. W niedzielne popołudnie, mieszkańców wioski, radę sołecką, członkinie koła gospodyń oraz zaproszonych gości, powitała sołtys wsi Helena Konowalczyk. Starostami tegorocznych dożynek byli Małgorzata Sadowczyk oraz Mirosław Kowalczyk. Na uroczystość przybył też włodarz gminy.
- Serdecznie witam wszystkich na dożynkach wiejskich, takich tradycyjnych, jakie pamiętam jeszcze z czasów młodości. Pogoda sprzyjała żniwom, udało się zebrać zboże i słomę przy dobrej pogodzie. Na chleb tego zboża starczy, oby pogoda pozwoliła, aby tak samo było przy drugich, kukurydzianych żniwach, aby nie zabrakło jeszcze mleka – mówił burmistrz Piotr Curyk.
Jak nakazuje tradycja, każda rodzina ze wsi została ośpiewana przez młodzież z zespołu, działającego przy kole gospodyń wiejskich. Całość koordynowała Ewa Gołdyn. Przyśpiewki przeplatane były skeczami oraz piosenkami. Młodzież zaprezentowała prawdziwy hit - piosenkę rolnika, szukającego żony. Kaczagórka już teraz może chwalić się wschodzącą gwiazdą sceny! Więcej w jutrzejszym wydaniu Życia Gostynia.