Przejeżdżający ulicą Fabryczną w Gostyniu kierowca samochodu, zauważył wydobywające się z komina budynku, zwanego kiedyś „rożnem”, iskry. Zawiadomił straż pożarną. - Po przyjeździe na miejsce okazało się, że właściciel już podjął próbę gaszenia z węża z wodą. My, przy pomocy sprzętu kominiarskiego, przeczyściliśmy komin i ugasiliśmy. Gdyby komin pękł na przykład, to zawsze może pożar się rozprzestrzenić, ale tutaj wszystko jest opanowane - relacjonował na miejscu asp. sztab. Marek Masliński, dowódca akcji.