Przed pomnikiem rozstrzelanych mieszkańców Krobi i okolic zgromadziły się delegacje oraz mieszkańcy świętując Narodowe Święto Niepodległości.
W 101. Rocznicę odzyskania przez nasz kraj niepodległości na krobskim rynku padły słowa o roli walecznego i zdeterminowanego narodu polskiego oraz „mądrości naszych polityków i dyplomatów”, które sprawiły, że po 123 latach ponownie mogliśmy cieszyć się wolnością. Oczywiście zostało to okupione ofiarą z krwi, o której nigdy nie możemy zapominać.
– Naszym przodkom winni jesteśmy nie tylko pamięć, ale przede wszystkim kontynuację ich troski o Ojczyznę. Poszanowanie symboli narodowych, dbanie o język polski, pamięć o ważnych wydarzeniach i rocznicach, ale przede wszystkim nasza codzienna, sumienna, uczciwa i dobrze wykonywana praca oraz przyzwoite życie to patriotyzm na miarę XXI wieku – mówił Adam Sarbniowski, wiceprezes Zarządu Miejsko-Gminnego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych w Krobi.
W wygłoszonym przemówieniu pojawiło się stwierdzenie o „patriotyzmie cichym”, czyli „wychodzącym naprzeciw codziennym ludzkim potrzebom” niż „tym wzniosłym, obarczony, pustymi deklaracjami czy działaniami na pokaz”.
– Potrzebujemy patriotyzmu, który zakłada przełamywanie indywidualnego egoizmu, bierze się z odruchu solidarności z członkami własnej wspólnoty, wykracza poza horyzont indywidualnej korzyści i koncentruje się na innych. Ponieważ patriotyzm nie jest jednowymiarowy nasze działania kierowane powinny być nie tylko bezpośrednio na drugiego człowieka, ale również na środowisko, w którym żyjemy – kontynuował krobski strażak.
Więcej czytaj w przyszłotygodniowym wydaniu „Życia Gostynia”.
Przeczytaj również: o niepodległościowych awansach wśród gostyńskich strażaków