To "lipa chwastopodobna". A zaczęło się od tego, że radny Tomasz Bartkowiak, na ostatnim posiedzeniu gostyńskich rajców złożył wniosek o wycinkę dwóch drzew, rosnących przy ul. Mickiewicza w Gostyniu. – Są to drzewa całkowicie suche, bardzo wysokie, zagrażają bezpieczeństwu – argumentował.
Wtedy temat podchwycił przewodniczący rady miejskiej Grzegorz Skorupski. Zwrócił się do naczelnika Mariusza Koniecznego z Urzędu Miejskiego w Gostyniu. – Wiem, że mamy ustalone terminy wycinania drzew, jeśli chodzi o ulicę Wrocławską. Ma to być na przełomie października i listopada. Mam prośbę, aby tych działań dopilnować. Chodzi o to, aby zostały wycięte odpowiednie sztuki. Na przykład nie te platany, które rosną na początku ulicy. Należy skupić się na „chwastopodobnych lipach”, które ograniczają widoczność. Bo praktycznie stojące przy ulicy latarnie są przez nie zarośnięte - tłumaczył Grzegorz Skorupski.