Po wyniku meczu Polonii Leszno z Dąbroczanką Pępowo można śmiało stwierdzić, że drużyny zapomniały o grze defensywnej, a skupiły się tylko na zdobywaniu goli. Polonia pokonała Dąbroczankę 6 : 3 i tym samym został wyrównany rekord ligi w zdobytych golach w jednym spotkaniu w tym sezonie.
Po straconych sześciu golach trener Dąbroczanki użył trafnego porównania. - Nasza obrona jest dziurawa jak ser szwajcarski - stwierdził. Gra defensywna nie była też najmocniejszą stroną Polonii Leszno. - Po pierwszej połowie przegrywaliśmy, ale mieliśmy kilka akcji, które powinny zakończyć się bramką - stwierdził Michał Roszak trener Dąbroczanki.
Polonia 1912 Leszno - Dąbroczanka Pępowo 6 : 3 (2 : 0)
1 : 0 - Kamil Pawlicki (20')
2 : 0 - Artur Krawczyk (32')
3 : 0 - Michał Płocharczyk (50')
4 : 0 - Artur Krawczyk (53')
4 : 1 - Jakub Borowczyk (70')
4 : 2 - Przemysław Ptak (79')
5 : 2 - Artur Krawczyk (83')
6 : 2 - Łukasz Glapiak (85')
6 : 3 - Szymon Kędziora (90')
Dąbroczanka: Dembski – Waleński, K. Kędziora, Pachelski, M. Kaczmarek (52’ A. Piosik), Szpalik, Szpurka (88’ Kutzmann), Ratajczak, Kobiela (55’ Sz. Kędziora), Ptak, Borowczyk