reklama

Pasowanie pierwszoklasistów. A burmistrz bał się, że straci ucho [FILM]

Opublikowano:
Autor:

Pasowanie pierwszoklasistów. A burmistrz bał się, że straci ucho [FILM] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

Pierwszoklasiści ze Szkoły Podstawowej nr 3 w Gostyniu zostali wczoraj pasowani na uczniów. Uroczystość odbyła się w sali widowiskowej GOK Hutnik, w obecności rodziców i nauczycieli. Zaproszonym gościem był też burmistrz Gostynia Jerzy Kulak.

Zanim nastąpił ten moment, jako „żółtodzioby”, a raczej „żółtaki” (zamiast nosa chłopcy i dziewczynki mieli przypięte żółte dzióbki), musieli odwiedzić trzy zaczarowane krainy. Dzieci starały się udowodnić, że umieją śpiewać, że są grzeczne, dobre i używają słów: proszę, dziękuję, przepraszam. Zapewniały też, że są mądrymi osobami. Kiedy maluchy zostały „odczarowane”, nastąpiło uroczyste ślubowanie, a później w ruch poszła szabla. Dyrektor szkoły Józef Gerowski pasował nią pierwszoklasistów, kładąc ją na ramieniu każdego z nich. Wychowawczynie wręczały dzieciom dyplomy, świadczące o tym, że maluchy stały się już pełnoprawnymi uczniami gostyńskiej „trójki”.
Po pasowaniu głos zabrał burmistrz Kulak. Okazało się, że również uczył się w Szkole Podstawowej nr 3 w Gostyniu i jest z tego dumny. Zdradził swoją tajemnicę z dzieciństwa.

Zawsze radośnie wspominam wszystkie historie, związane z tą placówką – powiedział, po czym wyznał, że słynna szabla jednak nie kojarzy mu się radośnie.
- Ponieważ ja byłem przekonany, że to nie jest pasowanie, tylko obcinanie ucha. Czy wszystkie dzieci mają ucho na swoim miejscu? – zapytał włodarz pierwszoklasistów. Kiedy w odpowiedzi usłyszał, że tak, powiedział do dzieci: - No widzicie, wszystko dobrze się kończy.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE