- Chcemy, żeby ludzie uświadomili sobie, że pewne rzeczy zależą od nas samych - mówił Artur Kasprzak, dyrektor Szkoły Podstawowej w Kunowie. Była to odpowiedź na pytanie, dlaczego walka ze smogiem w wiosce i okolicy, przyjęła dziś rano formę happeningu?
Uczniowie o godzinie 8.00 z transparentami w rękach i w maskach ochronnych na twarzach, przeszli przez wioskę, głosząc antysmogowe hasła.
- Takich pikników nie organizujemy często. Chyba właśnie dlatego jest on tak ważny - stwierdził dyrektor.
Uczniowie zostawiali mieszkańcom ulotki, a przy markecie zaśpiewali specjalnie stworzoną piosenkę. W happeningu wzięli także udział przedstawiciele straży miejskiej.
- Pomysł oceniamy na plus, ponieważ tutaj na naszym terenie jeszcze takiego przemarszu nie było. Dzieci się dobrze bawią przy okazji przekazu bardzo ważnych wartości. Czasami to one są bardziej odpowiedzialne, niż dorośli - stwierdził Andrzej Maćkowiak, komendant Straży Miejskiej w Gostyniu.
Uczniowie stwierdzili, że mogliby spędzić w ten sposób więcej czasu. Drugim dnem tej radości, była oczywiście odwołana lekcja.