reklama

Nieuważnie obserwowali i we mgle najechali

Opublikowano:
Autor:

Nieuważnie obserwowali i we mgle najechali - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

O godzinie 07.00 na ulicy Warszawskiej w Piaskach doszło do zderzenia trzech samochodów osobowych.

- Kierowca renault megane nie zachował bezpiecznej odległości i najechał na tył pojazdu który go poprzedzał. Był to volkswagen passat, którym kierowała kobieta. Zatrzymała się ona na drodze, ponieważ przed jej pojazdem przebiegła zwierzyna leśna. W tym momencie kierowca renault najechał na tył passata - tłumaczy Sebastian Myszkiewicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu. Obydwoje uczestnicy zdarzenia drogowego to mieszkańcy powiatu gostyńskiego. Byli trzeźwi.

Nie był to koniec zdarzenia w Piaskach. Po chwili na stojące pojazdy najechał kolejny samochód. Kierowca daewoo matiza, zamieszkujący na terenie powiatu krotoszyńskiego popełnił ten sam błąd, co kierujący megane.

- Niewłaściwie obserwował przedpole jazdy i doprowadził do zderzenia tylnego z samochodem renault megane,, który chwilę wcześniej uderzył w volkswagena - mówi Sebastian Myszkiewicz. Badanie na obecność alkoholu w organizmie również w przypadku mieszkańca powiatu krotoszyńskiego dało wynik negatywny. Żadne z trójki uczestników incydentu drogowego nie wymagało pomocy medycznej.

Sprawcy podwójnej kolizji zostali ukarani solidarnie mandatami o wysokości 250 złotych i punktami karnymi.

Komenda Powiatowa Policji w Gostyniu apeluje do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności na drogach, biorąc pod uwagę niekorzystne warunki, zwłaszcza gęstą mgłę.

- Bardzo ważne jest także, aby stan techniczny naszych pojazdów był dobry, przede wszystkim, żeby oświetlenie było sprawne. Stosować, jeżeli samochody są w nie wyposażone światła przeciwmgłowe - podpowiada rzecznik prasowy. Dodaje również, aby kierowcy nie zapominali o odpowiedniej prędkości, o dostosowaniu jej do tego, co się dzieje i co widać na drodze, obserwowaniu przedpola jazdy.

- Dużo przewidywać - podaje na koniec Sebastian Myszkiewicz.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE