Blisko końca 2014 roku 31-letni mieszkaniec Krobi, nabył nieruchomość w Krobi, w której podczas prac rozbiórkowych odnalazł pięć sztuk amunicji i dwa rodzaje broni palnej. Nie chciał jednak ściągnąć na siebie kłopotów i nie zgłosił znaleziska odpowiednim organom. Twierdził, że wstrzymało by to prace na jego nowo nabytej posesji.
- Informacje o posiadanej broni zostały pozyskane w sposób niejawny. Funkcjonariusze policji na początku marca 2015 roku zostali poinformowani o możliwości nielegalnego posiadania broni przez obywatela Krobi. Przeprowadzono szczegółowe przeszukanie domu, podczas którego dokonano zabezpieczenia broni i amunicji. Zlecono wykonanie badań kryminalistycznych. – mówi Jacek Masztalerz, zastępca prokuratora rejonowego w Gostyniu.
Znalezioną bronią okazał się: pistolet marki „Smok” produkcji polskiej oraz rewolwer systemu „Bulldog” produkcji belgijskiej. Drugi nazywany pistoletem pocztowym,a produkowany był na przełomie XIX i XX wieku. Zalecono badania balistyczne w trakcie których udało się przywrócić częściowo sprawność. Z pistoletów nie udało się jednak oddać strzałów. Sprawność amunicji sprawdzono więc na innej broni.
- Posiadanie tej broni przez nowego właściciela nieruchomości w okresie od grudnia 2014 roku do 3 marca 2015 stanowiło czyn zabroniony z art. 263 paragraf 2 kodeksu karnego, taki też zarzut postawiono sprawcy, który przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Z uwagi, iż broń nie była nigdzie wykorzystana do czynów zabronionych, i mieszkaniec Krobi nie był nigdy karany, zastosowano wobec niego możliwość dobrowolnego poddania się karze, zdanie broni, poniesienie kosztów i grzywnę w wysokości 100 stawek dziennych po 10 złotych każda. W czwartek został też skierowany akt oskarżenia do sądu, gdyż decyzja procesowa jest już przygotowana – dodaje prokurator, Jacek Masztalerz.