- Jestem bardzo zadowolony. Kibicowałem Hieronimowi Andrzejewskiemu, jak najbardziej. Był radnym 24 lata i przez 12 lat świetnie współpracowaliśmy w radzie sołeckiej - w ten sposób Stanisław Sikora, ustępujący ze stanowiska sołtysa skomentował wybór nowego "zarządcy" Brzezia. - Bycie sołtysem, działanie na rzecz społeczeństwa, z którym się mieszka, to jest zaszczyt - powiedział H. Andrzejewski. W wyborach miał dwie kontrkandydatki, którym szczęście nie dopisało.
Wybory sołeckie w Brzeziu (najliczniejszej wiosce w gm. Gostyń - ok. 945 mieszkańców), odbyły się 15 lutego. Ze względu na remont świetlicy wiejskiej, mieszkańcy zostali zaproszeni do Zespołu Szkół Specjalnych. Przygotowana w tym celu szkolna świetlica szybko zapełniła się uczestnikami spotkania, więc dla wyborców przygotowano miejsca w holu. Mieszkańcy poważnie potraktowali fakt, że w wiosce będzie zmieniał się sołtys i mogą mieć wpływ na wybór następcy. Przyszło około 200 osób. Na sporą frekwencję mogła mieć wpływ kampania wyborcza - bardziej lub mniej widoczna, która trwała w wiosce od kilku tygodni - CZYTAJ TUTAJ.
Spotkanie prowadził przewodniczący gostyńskiej rady miejskiej Mirosław Żywicki. Dotychczasowy sołtys Stanisław Sikora, przedstawił sprawozdanie z działalności w mijającej kadencji. Kiedy przyszedł czas na zgłaszanie kandydatów na stanowisko gospodarza wioski, padły 3 propozycje: Hieronim Andrzejewski, Izabela Jasik i Beata Nowacka. Wyborcy zaproponowali, aby czas, kiedy komisja skrutacyjna będzie przygotowywała się do pracy, wykorzystać na prezentację kandydatów. Mieszkańcy chcieli poznać ich osobowość, usłyszeć coś o osiągnięciach i planach związanych z Brzeziem, chcieli wiedzieć, skąd kandydaci mają zamiar pozyskać środki na realizację swoich celów.
- Należę już do 8 pokolenia z rodziny, które mieszka w Brzeziu - zaczął Hieronim Andrzejewski. Mówił o wykonanych w wiosce inwestycjach, o które walczył, pracując w gminnym samorządzie. - Malkontenci mówią, że w Brzeziu nic się nie dzieje, że wioska się nie rozwija. Tak nie jest i nie było. Jak sięgnę pamięcią, w każdym roku realizowano u nas jakąś większą inwestycję - powiedział. Wskazał na pobudowanie drogi ze spółdzielni mleczarskiej w kierunku Ponieca, w części Brzezie Huby, mówił też o pobudowaniu kanalizacji sanitarnej. Jeśli chodzi o plany na przyszłość, były radny powiedział o konieczności przeprowadzenia gruntownego remontu świetlicy wiejskiej w jak najkrótszym czasie. - Mam nadzieję, że burmistrz nie będzie kazał nam czekać 3 lata, ale zrobimy to w ciągu 2 lat - zwrócił się do Jerzego Kulaka. Wspomniał o zaplanowanej budowie kanalizacji sanitarnej w części wioski zwanej Czerwieniec, o czym w gminnym samorządzie rozmawia się od 10 lat. - Wreszcie pojawiła się taka szansa i wygospodarowano w budżecie środki - powiedział.
Izabela Jasik prowadziła intensywną kampanię wyborczą, do każdego mieszkańca wioski starała się dotrzeć z ulotkami. - Jeśli dacie mi państwo szansę, będą dalej działać. Nie będziemy dzielić nowego osiedla z wioską. Moim celem jest to, aby integrować wszystkich mieszkańców - prezentowała się kandydatka. Zaznaczyła, że dzięki niej w wiosce pojawiły się przydrożne lustra, pasy drogowe, wkrótce ma się pojawić lampa przy przystanku autobusowym. Wśród zadań do zrealizowania wymieniła pobudowanie chodnika na Czerwieńcu, dokończenie rewitalizacji świetlicy, w której miałyby odbywać się bezpłatne zajęcia plastyczne i muzyczne dla dzieci z Brzezia.
Jak było podczas wyborów w Grabonogu? - KLIK
Od ponad 20 lat w Brzeziu mieszka i prowadzi (wspólnie z mężem) swoją firmę Beata Nowacka. Od ponad 5 lat jest przewodniczącą Koła Gospodyń Wiejskich. Sama przyznała, że dzięki temu poznała mieszkańców i bardziej orientuje się, jakie są potrzeby w wiosce. Przedstawiła inicjatywy, jakie „gospodyniom” udało się wprowadzić w życie w wiosce: powstała siłownia zewnętrzna, wraz z altanką, plac zabaw z nowym ogrodzeniem. Mówiła o organizowaniu wraz z radą sołecką pikników rodzinnych, okolicznościowych imprez, wycieczek dla dzieci.
- Priorytetem dla mnie jest to, abyśmy tworzyli zgraną społeczność w wiosce, która się rozrasta, zmienia. Ważne jest, aby umieć pogodzić potrzeby rolników i nowych mieszkańców - powiedziała Beata Nowacka.
Do urny podeszło 200 osób, uprawnionych do głosowania. W sumie oddano 197 ważnych głosów. Najwięcej mieszkańców (głównie rolników) postawiło na Hieronima Andrzejewskiego (107 głosów), Izabela Jasik otrzymała 53 głosy, a Beata Nowacka - 37. Podczas spotkania wiejskiego wybrano także radę sołecką w sześcioosobowym składzie: Walenty Przybył (87), Andrzej Juskowiak (86), Marcin Majewski (86), Krzysztof Sarbinowski (85), Marcin Nawrocki (80) i Włodzimierz Kozłowski (74). W głosowaniu odpadła Anna Wesołek (22).