Aby godnie uczcić pamięć rodaków pomordowanych na „nieludzkiej ziemi”, a jednocześnie zachęcić dzieci i młodzież, by hartowały ducha i ciało poprzez sportową rywalizację, po raz dziesiąty zorganizowano w Pępowie Ogólnopolski Bieg Katyński.
Pierwszy odbył się w 2010 roku. Pierwotnie miał się odbyć 10 kwietnia, ale z uwagi na katastrofę smoleńską, termin został przesunięty. Od tego momentu, Bieg Katyński łączy się z dwoma wydarzeniami: zbrodnią katyńską i katastrofą smoleńską.
- 10 lat temu ten bieg nabrał kształtu dzięki współpracy pana Jacka Migdalskiego i mojej. Pan Jacek przeszedł na emeryturę, a ja się wystraszyłam, że może idea biegu upadnie. Wtedy okazało się, że w naszym gronie jest mnóstwo przyjaciół, którzy stworzyli komitet i się zaangażowali tak, że cała praca została rozłożona na wiele ramion – mówiła Mirosława Bigaj, organizatorka.
Uczniowie pępowskiej szkoły i szkół zaprzyjaźnionych, spotkali się dziś na placu przy remizie OSP, gdzie minutą ciszy uczcili pamięć ofiar i wysłuchali okolicznościowych przemówień.
- Zdaję sobie sprawę, że tego biegu nie zaliczamy do tych „górnopółkowych” i wielkie gwiazdy polskiej lekkoatletyki tutaj do Pępowa nie przyjadą, ale myślę, że te gwiazdy stoją tutaj już przed nami, że każdy z was, który zdecydował się na wzięcie udziału, już taką gwiazdą jest – stwierdził wójt Grzegorz Matuszak.
Na mecie, wszyscy uczestnicy otrzymali pamiątkowe plakietki i posiłek, a zwycięzcy – medale i nagrody. Starsi uczniowie mieli do przebiegnięcia 1,5 km, a młodsi około 1 km. Na zakończenie odbył się masowy bieg rekreacyjny, bez ograniczeń wiekowych.