Emocji podczas niedzielnego wielkiego finału WOŚP w Gostyniu było sporo - zarówno podczas występów, jak i licytacji. W „Hutniku” koncertowanie zaczęło się około godz. 16.00. Były muzyczne występy zespołów: I-Rej, MN Band, a na zakończenie wystąpił zespół Credo Band.
W sali widowiskowej sporo miejsca zarezerwowano na pokazy taneczne. Zaprezentowali się podopieczni Szkoły Tańca „Desperado” Joanny i Rafała Kaczorów. Nie mogło zabraknąć tanecznego show Ev-Dance Ewy Janowskiej. Podopieczni przygotowali specjalną niespodziankę dla osób z widowni – chętni na zakończenie występów mogli zatańczyli razem z podopiecznymi Ev-Dance do utworu Coca-Cola Shake. Znalazło się kilka odważnych dzieci, które dokazywały wraz z amatorami tańca.
Około godz. 19.30 oznajmiono, że Gostyń ma uzbierane ponad 110 300 zł dla WOŚP, a ponad 200 000 zł było już w całym powiecie gostyńskim łącznie. I wciąż licytowano „orkiestrowe” gadżety, a także inne przedmioty. Dużym powodzeniem cieszyła się wyjątkowa, ręcznie wyszywana piłka z autografami piłkarzy Lecha Poznań i koszulka. - 150 złotych po raz pierwszy - wołali prowadzący licytację. Ale po chwili kwota się zmieniła. - 380 złotych po raz pierwszy, 400 złotych po raz pierwszy, po raz drugi i po raz trzeci. Dziękujemy, super! - słychać było ze sceny.