Na 6 tys. zł zostały oszacowane straty, jakie poniósł właściciel pola, na którym dziś po południu wybuchł pożar w Borku Wlkp. Zapaliły się ściernisko oraz zboże na pniu.
Alarm wszczęto około godz. 17.30. Dyżurny w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gostyniu został powiadomiony, że pali się ściernisko w Borku, za „starym cmentarzem”, w kierunku Bruczkowa. Do akcji gaszenia pożaru skierowano jednostki ochotniczej straży pożarnej z boreckiej gminy: z Karolewa, Borku, Zalesia i Jeżewa oraz dwa zastępy JRG z Gostynia. Na miejscu okazało się, że ogień - oprócz ścierniska - objął zboże na pniu, balot.
Akcja gaszenia pożaru trwała około 2 godzin, podano 6 prądów wody, po opanowaniu ognia dogaszano rozgarniętą z balotu słomę i ściernisko. W działaniach pomagali też miejscowi rolnicy, którzy oborali pole, aby ogień nie rozprzestrzenił się na dalszą część pola.
Ostatecznie spalił się jeden balot i około 0,3 ha ścierniska wraz ze słomą po kombajnie. Kiedy pojawił się ogień, na polu nie trwały żadne prace żniwne. Jak informuja strażacy, prawdopodobnie przyczyną wybuchu pożaru było zaprószenie ognia. Mógł to być chociażby rzucony bezmyślnie niedopałek papierosa.
zdjęcia dzięki uprzejmości OSP Borek Wlkp.