Dwie nawałnice oraz ponad 1200 różnorakich zdarzeń sprawiły, że pełne ręce roboty mieli w roku 2017 strażacy, zarówno zawodowi, jak i ochotnicy z naszego regionu. Do jednej z najczęściej wyjeżdżających jednostek należała Ochotnicza Straż Pożarna w Krobi.
– Widać, że jesteśmy potrzebni wszędzie – mówił Jan Duda, prezes zarządu oddziału miejsko-gminnego ZOSP w Krobi, podczas zebrania sprawozdawczego w piątek, 16 lutego.
Wypowiadając to zdanie na auli Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Krobi Jan Duda miał na myśli, nie tylko działania typowo ratownicze, ale także m.in. zwykłe zabezpieczanie pochodu czy innych uroczystości. Ta ocena znalazła potwierdzenie w słowach wysokich rangą dowódców państwowej i ochotniczej straży pożarnej w Gostyniu obecnych na zebraniu oraz burmistrza Sebastiana Czwojdy.
Między innymi tego, o co włodarz Krobi apelował do wszystkich mieszkańców gminy w związku z sytuacją w OSP - dowiesz się z dzisiejszego wydania "Życia Gostynia".
Czytaj także: jak obywatelska postawa pewnego mężczyzny doprowadziła do zatrzymania kompletnego pijanego kierowcy i "Wieściach", które świętują swoje urodziny i trafiły do Internetu