Podobnie, jak na początku tygodnia (CZYTAJ TUTAJ), zaledwie po kilku dniach na borecką obwodnicę, położoną w ciągu drogi krajowej nr 12, ponownie musieli wyjechać strażacy, policja oraz ratownicy medyczni.
Tuż za granicą powiatu gostyńskiego (z jarocińskim), dziś około godz. 18.40 zderzyły się dwa samochody osobowe marki Peugeot. Siła i sposób uderzenia spowodowały, że jedno z aut wpadło do rowu. Jedenego z kierowców karetka zabrała do szpitala.
Więcej informacji wkrótce
[AKTUALIZACJA godz. 21.01]
Na miejscu zdarzenia pracowali strażacy z OSP w Jaraczewie, a także zastępy jednostki ratowniczo-gaśniczej KP PSP w Jarocinie.
Okoliczności zdarzenia drogowego sprawdzali policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie. Ustalili, że sprawcą był mieszkaniec powiatu gostyńskiego.
Samochody poruszały się w tym samym kierunku, z Jaraczewa w stronę Borku. Mężczyzna prowadzący peugeota „na gostyńskich blachach” nie zachował bezpiecznej odległości od jadącego przed nim samochodu i uderzył w tył pojazdu (również peugeota). Czy jechał zbyt szybko? Tego funkcjonariusze nie chcieli komentować.
Siła zderzenia była duża, peugeot "wbił się" pod auto jadące z przodu, którym kierowała mieszkanka powiatu śremskiego, co spowodowało, że wpadło do rowu.
Jarocińscy funkcjonariusze ustalili, że obaj kierowcy byli trzeźwi.
Sprawca zdarzenia został odwieziony karetką pogotowia do szpitala w Jarocinie. Po zbadaniu przez lekarzy nie stwierdzono u niego poważnych obrażeń, dlatego policjanci zakwalifikowali zdarzenie jako kolizję.
Ruch na DK 12, na granicy powiatu gostyńskiego i jarocińskiego przez blisko dwie godziny był utrudniony. Zdarzenie zabezpieczali strażacy, kierując ruchem. Po zabraniu wraku peugeota przez służby drogowe, sprzątali też jezdnię, usuwając plamy pozostałe po płynach eksploatacyjnych. Uwaga kierowcy, jest ślisko!