Korona do Kąkolewa wybrała się żądna rewanżu za wpadkę z GKS-em Krzemieniewo. I trzeba powiedzieć, że plan został zrealizowany, a końcowy wynik jest najmniejszym wymiarem kary dla Błękitnych. Tak naprawdę przyjezdni już do przerwy powinni prowadzić kilkoma bramkami. Tylko rozregulowane celowniki spowodowały, że Korona po pierwszej połowie prowadziła jedną bramką. Ostatecznie skończyło się spokojnym zwycięstwem piaskowian, 3:0.
Więcej w najnowszym wydaniu ŻG (47/2015)
Błękitni Kąkolewo – Korona Piaski 0:3 (0:1)
0:1 M. Wojciechowski (29’)
0:2 Bonawenturczyk (59’)
0:3 D. Naskrent (68’)
Korona Piaski: J. Naskrent – D. Naskrent, Ludwiczak, Skorupski (81’ Danielczak), Fabich, Wasielewski, Norkiewicz (75’ Gubański), Bonawenturczyk, Wojciechowski, Wiatrowski, Berchert (62’ D. Olejniczak)