Społeczeństwo polskie ma bardzo niską świadomość na temat czadu, czyli tlenku węgla i zagrożenia z nim związanego. Co czwarty Polak myśli, że można go rozpoznać po zapachu lub widocznym dymie (którego przecież nie ma!). Co piąty wie, że istnieje możliwość zamontowania w domu czujnika.
Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Gostyniu zaprosiła lokalne media oraz urzędników, zajmujących się sprawami ochrony przeciwpożarowej z terenu powiatu gostyńskiego na konferencję, aby przybliżyć im temat kampanii społecznej „Czad i ogień – obudź czujność”, przez co poszerzyć świadomość mieszkańców na temat tych zagrożeń. Jest to kampania realizowana przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, która ruszyła wraz z końcem października.
Sezon grzewczy już rozpoczęty. W zimowym okresie niebezpieczeństwo zatrucia czadem bardzo wzrasta. - Jest to jak gdyby nowy temat, ale czad nie jest gazem, który pojawił się nagle, tylko od wielu lat straż pożarna prowadzi tzw. krucjatę, czyli walkę z tym zagrożeniem. W poprzednich latach spotykaliśmy się z mieszkańcami powiatu gostyńskiego, a na terenie województwa wielkopolskiego była prowadzona akcja rozdawania darmowych czujek. Prawda jest taka, że w tym okresie dwóch, trzech lat, podczas trwania tej akcji, wiele osób te czujniki uratowały. Ludzie montowali je w domach, zakupili lub otrzymali od strażaków – wyjaśniał starszy kapitan Michał Pohl, oficer prasowy. Dodał, że aktualnie zdarzają się sytuacje, gdy strażacy wyjeżdżają do zdarzeń, gdy czujka rzekomo alarmuje zagrożenie, jednak sygnał okazuje się być jedynie przypomnieniem do wymiany baterii. Jest to efekt nie zapoznania się z instrukcją obsługi.
Szerzej o temacie w bieżącym wydaniu Życia Gostynia.