- Dziękujemy im, że jesteśmy cali i żyjemy - mówią z wdzięcznością o dwóch młodzieńcach lokatorzy kamienicy przy ul. Powstańców Wlkp. w Gostyniu, w której w miniony weekend spaliło się mieszkanie komunalne. Mateusz i Marek, mieszkający w budynku po przeciwnej stronie drogi uratowali im życie.
Podczas wczorajszego spotkania w ratuszu, burmistrz Gostynia Jerzy Kulak pogratulował tym dwóm mieszkańcom Gostynia - Mateuszowi Matysiakowi i Markowi Grześkowiakowi - postawy obywatelskiej oraz gotowości do niesienia pomocy i ratowania życia sąsiadom. Przypomnijmy - młodzi ludzie w nocy z 24 na 25 lipca uratowali swoich sąsiadów z płonącej kamienicy. - Jestem pod wielkim wrażeniem odwagi, jaką wykazał się pan podczas interwencji w płonącej kamienicy przy ul. Powstańców Wielkopolskich w Gostyniu - napisał w liście gratulacyjnym włodarz Gostynia. Poza tym zachwalał gotowość do bezinteresownego niesienia pomocy, jaką wykazali się młodzi ludzie w lipcową noc.
Mieszkańcy kamienicy także doceniają pomoc odważnych sąsiadów. Skorzystali z okazji, by podziękować Mateuszowi i Markowi, którzy w nocy bez zastanowienia ruszyli do płonącej kamienicy, obudzili śpiących lokatorów i pomogli im opuścić płonący budynek.
- Serdecznie im podziękowaliśmy, wyściskalismy ich i wycałowaliśmy ze łzami w oczach - mówią przedstawicielki wspólnoty mieszkaniowej. Są również pod wrażeniem pełnego profesjonalizmu wszystkich służb - straży pożarnej, policji, pogotowia i służb miejskich, jakim wykazały się podczas akcji gaśniczej i zaraz po niej. Podkreślają ogromną życzliwość i wsparcie, jaką okazali sąsiedzi z ul. Powstańców Wielkopolskich.
Czytaj także, jaki horror przeżywają mieszkańcy Skoraszewic
