Twierdzi, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Zaczęło się od zdobycia złotego medalu przez polskie siatkarki w 2005 roku. To dało impuls do działania i sprawiło, że poprosiła tatę, aby zawiózł ją na pierwszy trening siatkówki w gostyńskiej hali. Potem już były kolejne treningi i mecze. Życie napisało własny scenariusz, marzenia popsuła odnawiająca się kontuzja. Dziś podróżuje po świecie w towarzystwie kadry siatkarek plażowych. Jest ich fizjoterapeutką.
- Moim marzeniem było grać z orzełkiem na piersi. Nie było mi to dane, lecz teraz spełniam się zawodowo w naszych barwach narodowych. Jako młody fizjoterapeuta nie mogłam sobie inaczej wyobrazić ścieżki zawodowej - praca jest moja pasją – mówi Alicja Wojciechowska (24 l.) z Piasków.
Jej pierwsza poważną decyzją był wybór szkoły średniej. Poszła za głosem siatkarskiego serca i wybrała liceum w Kościanie, aby móc kontynuować grę w lidze i regularne treningi.
- W trakcie trzyletniej przygody z kościańską siatkówką, doznałam kontuzji - skręcenia stawu kolanowego. Przeszłam pierwszą operację, rehabilitację i powrót na boisko, ale po niedługim czasie kontuzja się odnowiła. To wiązało się z kolejną operacją i długą rehabilitacją – wspomina Alicja Wojciechowska.
Po ukończeniu liceum na kierunku biologiczno-chemicznym, rozpoczęła studia fizjoterapeutyczne na Uniwersytecie Medycznym im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu. W ubiegłym roku obroniła tytuł magistra i rozpoczęła swoją drogę zawodową, znając dwie strony medalu - pacjenta i terapeuty.
Pod koniec ubiegłego roku stało się coś niespodziewanego. Po wspomnianej, drugiej operacji, potrzebowała fizjoterapeuty. W ten sposób poznała koleżankę, która grała i studiowała na tej samej uczelni, a tym samym pracowała z dziewczynami z kadry siatkarek plażowych.
- Dzięki tej znajomości, a także odpowiednim szkoleniom fizjoterapeutycznym, pod koniec ubiegłego roku, udało mi się nawiązać z nimi współpracę – mówi.
Pierwsze zgrupowania odbywały się w Spale w Centralnym Ośrodku Przygotowań Olimpijskich (obiekt sportowy koło Tomaszowa Mazowieckiego).
- W to miejsce zawsze wracamy na treningi podczas pobytu w Polsce. Najdłuższy wyjazd był w lutym tego roku, z Polski lecieliśmy na World Tour w stolicy Kambodży Phnom Penh a następnie prosto na World Tour do Sydney. Trzytygodniowa przygoda zakończyła się w marcu, po czym wróciliśmy na zgrupowanie do Spały. Sezon plażowy dopiero się zaczyna, także kolejne turnieje dopiero przede mną – mówi A. Wojciechowska.
Tym sposobem „dzięki” dawnej kontuzji, rozpoczęłam przygodę swojego życia. Przyznaje, że znając siatkarski świat, miło jest uczestniczyć w treningach oraz turniejach z siatkarkami światowego formatu zarówno z Polski, jak i innych państw.
Alicja specjalizuje się w fizjoterapii kobiet w ciąży i połogu, jest w trakcie uzyskania tytułu fizjoterapeuty uroginekologicznego, pracuje również w szkole rodzenia.
- Tematem zaczęłam się interesować jeszcze na studiach. Jako studentka pracowałam w klubie fitness dla kobiet i to właśnie w tym miejscu zauważyłam, że kobiety w ciąży są pozostawione same sobie pod kątem aktywności fizycznej oraz dolegliwości bólowych – zauważa.
Piszemy o tym w bieżącym Życiu Gostynia.