Wszystko zaczęło się podczas rutynowej kontroli drogowej przeprowadzonej 13 czerwca 2023 roku przez patrol drogówki z Gostynia. Policjanci na ulicy Leszczyńskiej w Gostyniu zatrzymali osobowe BMW. Za kierownicą auta siedział 24-latek z Gostynia. Początkowo wszystko przebiegało standardowo, ale coraz bardziej nerwowe zachowanie kierowcy wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy.
- Już wstępne rozejrzenie się po wnętrzu auta pozwoliło na znalezienie pakunku z białą, zbryloną substancją o wadze 202 gram - relacjonuje Jacek Masztalerz, prokurator rejonowy w Gostyniu.
Od tego momentu zaczęły się prawdzie kłopoty. Okazało się bowiem, że biały proszek to metamfetamina, którą 24-latek tego samego dnia kupił w Lesznie. Kierowca BMW trafił do policyjnej izby zatrzymań, a funkcjonariusze zaczęli poszukiwania osoby, od której gostynianin miał kupić narkotyki. Na jej trop wpadli dość szybko. 24-letniego mężczyznę udało się zatrzymać w miejscu pracy w jednej z podleszczyńskich miejscowości. W jego mieszkaniu w Lesznie mundurowi znaleźli 611 gram podejrzanej substancji. Po wstępnych badaniach okazało się, że to metamfetamina.
ZOBACZ TEŻ: Narkotykowa dziupla w Krobi
Policjanci przeszukali także mieszkanie 24-letniego kierowcy. Znaleźli w nim 798 gram metamfetaminy oraz nieco ziela konopi należących do 20-letniego współlokatora zatrzymanego kierowcy BMW.
- Mężczyźni zostali przesłuchani przez policję i prokuratora. Wszyscy przyznali się do winy, jako motyw swego działania podali chęć uzyskania dodatkowych dochodów - mówi prokurator. - O treści ich wyjaśnień, z uwagi na dobro dalszych działań, nie mogę mówić.
Prokurator Rejonowy w Gostyniu postępowanie kierowcy BMW zakwalifikował jako posiadanie znacznej ilości środków odurzających, co zagrożone jest karą więzienia od roku do 10 lat. Wobec mężczyzny zastosowany został dozór policyjny i poręczenie majątkowe.
Pozostali dwaj także mogą otrzymać karę od roku do 10 lat więzienia, bo takie są ustawowe ramy prawne, ale - jak zaznacza prokurator - choćby ze względu na to, że znaleziono u nich o wiele więcej narkotyku, sąd może potraktować ich bardziej surowo. Zdaniem prokuratora w ich przypadku zachodzi obawa matactwa, grozi im też wysoka kara (leszczyniak odpowie nie tylko za posiadanie, ale także udzielanie narkotyków), dlatego złożył do sądu wniosek o areszt. 16 czerwca gostyński sąd podzielił argumentację prokuratora i zdecydował o aresztowaniu na trzy miesiące 24-letniego leszczyniaka i 20-letniego współlokatora kierowcy BMW.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.