Mimo mrozu i śniegu po kolana przedszkolacy i uczniowie kl. II Szkoły Podstawowej w Bodzewie postanowili poszukać słodkości, które zostawił im „zając”. Wszyscy wyruszyli z boiska szkolnego, co kilka metrów czekało gniazdo z słodyczami. Punktem kulminacyjnym było podwórko państwa Walczak, na którym „zając” bawił się z dziećmi i obdarowywał je kolejnymi słodkościami, ponadto każde dziecko mogło ogrzać się przy kubku herbaty. Z wypełnionymi koszyczkami, uśmiechami i rumieńcami na twarzy najmłodsi wrócili do szkoły, aby wspólnie cieszyć się z owocnych poszukiwań. (iza, fot. J. Pawlaczyk)
„Zajączek” w Bodzewie
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE