Interwencja rajcy Józefa Śląskiego na pępowskiej sesji opłaciła się. To, o co prosił rajca, zostało zrealizowane. Pomiędzy weterynarią i zakładem mechaniki samochodowej przy ul. Stanisławy Nadstawek w Pępowie znajduje się zaniedbana prywatna działka. Jeszcze jakieś kilka tygodni temu znajdowała się tam prowizoryczna szopa. - To była drewniana konstrukcja obita folią i kartonami, szczelna od deszczu. Pojawiły się obawy, że mogliby stacjonować tam bezdomni, ponieważ już w ubiegłym roku w blokach w Pępowie taka osoba się pojawiła. Kilka razy spała na klatce schodowej. Interweniowałem, żeby nie było tak, iż znajdzie się ktoś, kto będzie zakłócał spokój mieszkańcom tej ulicy - tłumaczył Józef Śląski. Radny apelował o zajęcie się obiektem zbudowanym ze zbitych desek w Pępowie, w którym mogliby zamieszkiwać bezdomni. Dwa tygodnie po spotkaniu rajców, szopkę rozebrano. Więcej w obecnym wydaniu "Życia". (doti)
W Pępowie pojawili się bezdomni?
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ