Ukradziono flagi narodowe z urzędu

Z budynku Urzędu Gminy w Piaskach skradziono dwie flagi narodowe. Chuligani złamali drzewce i skradli biało-czerwone flagi w nocy z 11 na 12 listopada. - Zgłosiłem zdarzenie policji. Prowadzimy wspólne dochodzenie - wyjaśnia Wiesław Glapka, sekretarz gminy Piaski. Piaskowski urząd dysponuje monitoringiem. Policja już sprawdziła nagrania. - Być może będziemy w stanie tę osobę zidentyfikować. Powiem szczerze, bardzo byśmy chcieli, aby dla przykładu za takie zachowanie była mocno ukarana - mówi sekretarz. Biorąc pod uwagę zapis monitoringu, do wandalizmu mogło dojść między 1.20, a 1.25 w nocy. Na nagraniu widać osobę, która wyłania się z uliczki, przechodzi obok kiosku, idzie przez rynek. - Wyraźnie widać, że niesie w ręku flagę. To musi być ten człowiek, bo kto by w nocy z flagą chodził po rynku w Piaskach? Trochę szkoda, bo nagrane jest też to, że dosłownie może z 20 sekund wcześniej ulicą Warszawką i Gostynską przejeżdżał radiowóz policyjny. Gdyby dosłownie ułamek chwili później jechał, wandal zostałby od razu złapany - zauważa Wiesław Glapka. Czy doszło do zbezczeszczenia symboli narodowych? Okazuje się, że nie. - To jest zwykła kradzież. Gdyby sprawcy demonstracyjnie spalili je, porozdzierali, to wówczas doszłoby do zbezczeszczenia - wyjaśnia Sebastian Myszkiewicz, oficer prasowy komendy policji w Gostyniu. Policja prowadzi postępowanie. (iza)