Loteria fantowa dla najmłodszych uczniów
Imprezy związane z 33. finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w szkole nr 3 w Gostyniu zostały rozłożone na 2 dni. Koordynatorkami akcji były nauczycielki: Monika Poświatowska-Gałat oraz Magdalena Zaremba. Dla najmłodszych uczniów z klas I - II przygotowano loterię fantową pod hasłem „Każdy los wygrywa”. Dzięki temu każde dziecko, które zdecydowało się wziąć udział, mogło być zadowolone. W ubiegłym tygodniu sprzedawano losy, po czym odbyło się losowanie.W sumie rozeszło się ponad 340 losów, a ze sprzedaży szkoła uzyskała 1 600 zł.
W rozkręceniu „wielkiego grania”, jak co roku pomogli nam rodzice, ale też przyjaciele szkoły, czyli osoby nie związane z placówką, które mimo wszystko dostarczają gadżety, zabawki, przybory szkolne na licytację czy na nagrody w losowaniu. Sponsorzy dostarczyli też fundusze na zakup fantów. Dzięki tym ludziom udało się przeprowadzić licytację i sprzedaż losów - opowiada Monika Poświatowska-Gałat.
Wśród ogromnej ilości fantów dla najmłodszych uczniów znalazły się zabawki: lalki, maskotki, miniaturki samochodów, gry planszowe, a także przybory szkolne czy książki.
Duża licytacja w GOK Hutnik
Na 14 stycznia nauczycielki ze szkoły nr 3 w Gostyniu zaprosiły starsze dzieci i młodzież z klas III - VIII na 33. wielkie granie do sali widowiskowej GOK Hutnik. Tam odbyła się duża licytacja gadżetów, których na finał w 2025 r., dzięki sponsorom i darczyńcom o ogromnym sercu, udało się zebrać znacznie więcej, niż rok wcześniej. Podczas przygotowań do finału WOŚP sporo przedmiotów na licytację dostarczyli nauczyciele, ale na tym ich wkład w akcję się nie zakończył. Bardzo zaangażowali się też w publiczną sprzedaż w „Hutniku”.Uczniowie: Nadia, Hania, Maja oraz Hubert, jako szkolni wolontariusze, pomagali zapakować wielkoorkiestrowe podarunki, tak, by „przyciągały wzrok” obecnych na wielkim finale. O akcji, która trwała kilka godzin, społeczność szkolna, rodzice oraz przyjaciele placówki, mogli dowiedzieć się z rozwieszonych w szkole plakatach. Uczniowie z klas III i IV, którzy zawitali do Hutnika wcześniej zostali odpowiednio przygotowani do licytacji, przeszli tzw. szkolenie pod względem zasad, jakie obowiązują podczas publicznej licytacji. Organizatorki ucieszyły się, kiedy w sali pojawili się rodzice, którzy aktywnie wzięli udział w licytacji i okazali się bardzo hojni.
Poza tym szczególnie jesteśmy wdzięczni pani Barbarze Leciejewskiej i Rafałowi Szczepaniakowi. Gdyby nie oni, licytacja nie przebiegałaby tak sprawnie. Pan Rafał obsługiwał sprzęt, za to pani Basia dzielnie liczyła przybywające podczas licytacji fundusze na rzecz wielkiej orkiestry. To bardzo odpowiedzialne zadanie. W końcu cel jest szlachetny - bezpieczeństwo ciężko chorych dzieci. Gramy dla onkologii i hematologii dziecięcej - podkreśla Monika Poświatowska-Gałat.
Rada pedagogiczna gostyńskiej "trójki" to łasuchy. Lubią słodkości
Wśród przedmiotów, o nabycie których walczyli obecni w sali GOK Hutnik, znalazł się obraz nauczyciela Rafała Sroki prezentujący leszczyńskich zużlowców, który sprzedano za 230 zł. Bardzo wysokie kwoty osiągały tzw. immunitety dzienne dla klasy inaczej zwane „niepytajkami”, a także dużych rozmiarów maskotki czy zabawki z gostyńskiej firmy „Pallas”, vouchery na pasaże czy pizzę. Były też plakaty WOŚP, długopisy, koszulki i kubki, które szkolni koordynatorzy otrzymali ze sztabu powiatowego wielkiej orkiestry. Jednak jeszcze więcej pieniędzy podarowano za tort przygotowany w lokalnej Piekarni Ciążyńscy. 400 zł na ciasto wydał „pokój nauczycielski”
Dla każdego było coś cennego, dla każdego był to inny gadżet - można powiedzieć dzisiaj - cieszą się koordynatorki akcji, które stanowiły zgraną parę prowadząc akcję na scenie.
Gadżety oraz vouchery, które otrzymuje szkoła, jak co roku zostały kilka dni przed finałem wystawione na korytarzu, żeby uczniowie mogli się z nimi zapoznać.
Dużo pracy, mnóstwo przygotowań, ale w głowie cały czas cel po co to robimy. Wspaniała inicjatywa. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy się tym nie zajęły. Mamy fantastyczne dzieciaki, na które zawsze możemy liczyć. Z tego miejsca bardzo im dziękuję. Ale przede wszystkim, chcę podziękować pani Monice. Nieoceniona pomoc - mówi Magda Zaremba
Szkoła nr 3 w Gostyniu twierdzi, że to jeszcze nie koniec grania dla WOŚP
Dlaczego gostyńska „trójka” w związku z finałem WOŚP zapowiada głośno „To jeszcze nie wszystko!”? Dzięki sponsorowi szkoła otrzymała do licytacji dwa plastrony żużlowe (tarcze), doskonałe jako pamiątka dla kibiców Unii Leszno lub fanów innych drużyn motocyklowego sportu, jakim jest żużel. Poza tym jedna z koordynatorek akcji - nauczycielka Magdalena Zaremba jest fanką kapeli IRA. Będąc na jednym z koncertów i zdobyła pałeczki perkusyjne z podpisem wokalisty i pozostałych członków zespołu. te gadżety uznano za tak cenne, że zostaną wystawione do licytacji podczas powiatowego 33. Finału WOSP, który już 26 stycznia, również w GOK Hutnik.
Jak „trójka” coś robi, to na 101 procent - stwierdził jeden z rodziców.
W sumie dzieki ogromnemu zaangażowaniu ludzi o ogromnych sercach, na rzecz szlachetnej akcji zebrano 18,5 tys. zł. Wszystko wskazuje na to, że będzie to kolejny "wielkoorkiestrowy" rekord w szkole, gdyż od kilku lat "trójka" dokłada największe kwoty po szkolnych akcjach, do wspólnej puli pieniedzy,przekazywanych na rzecz WOŚP.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.