Nikt, kto zjawił się na tegorocznym święcie powiatu nie opuścił terenu przy Górze Zamkowej z pustym żołądkiem. Do wyboru były francuskie ciasta, sałatki i inne specjały. Jednak niekwestionowanym królem Biesiady Wielkonapoleońskiej okazał się francuski hot-dog, którego bezpłatnie mógł spróbować każdy. Jedyny niedosyt, jaki mogli poczuć uczestnicy biesiady, pozostawiła po sobie inscenizacja porwania Napoleona z udziałem grup rekonstrukcyjnych. Powodem było fatalne nagłośnienie, które nie gwarantowało widzom wysłuchania opisu akcji pod Górą Zamkową. (gabi)
Świętowali po francusku
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE