reklama

Stoją nad pomnikami i płaczą

Opublikowano:
Autor:

Stoją nad pomnikami i płaczą - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Opiekujący się grobami na cmentarzu parafialnym w Piaskach od ponad roku zmagają się z problemem. Po uruchomieniu strefy gospodarczej niedaleko nekropolii, leśnym duktem zaczęły jeździć ciężkie samochody, wzbijając przy tym tumany czarnego kurzu. Piach opada na nagrobki pogrywając je grubą warstwą. Czy można coś w tej sprawie zrobić? Największy problem jest oczywiście latem, podczas suszy. - Pomniki wyglądają strasznie, nawet kwiatków nie można położyć, bo wszystko jest czarne po dwóch dniach. Nie widać kolorów płyt nagrobnych. Jakiś szacunek zmarłym chyba się należy? - pytała kobieta interweniująca w naszej reakcji. Jej zdaniem drogę trzeba utwardzić, aby TIR-y nie wzbijały tumanów kurzu. - Ja mam siły, to umyję pomnik, ale są ludzie starsi. Stoją nad tymi pomnikami i płaczą. Rozumiem, że są drogi koło cmentarzy i dobrze, ale niech to będzie porządnie - stwierdziła. Dodała, że problem jest już od dłuższego czasu, jednak ludzie czekali na to, czy stan drogi zostanie poprawiony. Droga przy cmentarzu powstała kilka lat temu, kiedy w Piaskach uruchomiono strefę gospodarczą. Aktualnie zlokalizowana jest w niej jedna firma, do której trzeba dowozić towar. W ubiegłym roku, po przekazaniu gruntu gminie Piaski przez zakon bonifratrów, samorząd wybudował odcinek trasy do cmentarza. Do końca września ma powstać kolejny - kilometrowy, jednak od drugiej strony - od Podrzecza. Część obok cmentarza ma być robiona w kolejnym etapie. Jednak, aby powstał muszą zostać uregulowane sprawy gruntowe. Jak mówi wójt gminy Zenon Norman, aktualnie ziemia należy do Nadleśnictwa w Piaskach i zakwalifikowana jest, jako tereny leśne. - Wystąpiliśmy już z pismem do nadleśnictwa, aby ta część zakwalifikowana została, jako droga. Rozwiązania są takie, że albo leśnicy przekażą nam ten grunt, albo trasę zrobimy wspólnie. Na razie jeszcze takich rozmów nie prowadziliśmy. Najlepiej, aby była to droga gminna w całości - przyznał wójt Zenon Norman. - Rzeczywiście się kurzy. Myślę, że tuje od strony cmentarza mogłyby być posadzone. Trzeba się zastanowić, kto te rośliny ma posadzić - dodaje włodarz. (iza)

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE