Do zapalenia się balotów słomy i prasy doszło na polach uprawnych, położonych pod Koszkowem (gm. Borek). Straty oszacowano na 80 000 zł.
Gostyńscy strażacy zgłoszenie o pożarze otrzymali w piątek 16 sierpnia, tuż przed 13.00. Natychmiast na miejsce zdarzenia wysłano jeden zastęp z jednostki PSP z Gostynia, a także 2 zastępy z Krajowego Systemu OSP Borek i Karolew oraz druhów z OSP Zalesie. Na polu okazało się, że pali się 7 balotów słomy, prasa oraz ściernisko na powierzchni ok. 200 metrów kwadratowych.
Strażacy z Borku Wlkp. natychmiast zabrali się do gaszenia maszyny, a pozostałe jednostki zadbały o ściernisko i słomę. Działania trwały niecałe półtorej godziny. Właściciel pola - firma, zajmująca się produkcją rolną z terenu gm. Borek - straty oszacował na 80 000 zł, głównie po spaleniu się prasy. - Prawdopodobnie ściernisko zapaliło się przez wadę maszyny, w której doszło do zatarcia łożyska - wyjaśnia Michał Pohl, rzecznik prasowy KPPSP w Gostyniu.
W sobotę, 17 sierpnia, około godz. 16.15 zapaliła się słoma na polu w okolicach ul. Górnej w Gostyniu. Stało się to już po ukończeniu prac ścinania i młócenia zboża. - Spaliło się ściernisko i niewiele słomy. Właściciel pola nie odniósł strat - mówi Michał Pohl. Co było przyczyną pożaru? - Podejrzewam, że do kombajnu dostały się kamienie i po zatarciu wydobyła się iskra. A przy tak wysokiej temperaturze, jaka panowała w sobotę, sucha słoma bardzo szybko zaczęła się palić - dodaje. (AgFa)