Ratownicy doczekają się garażu

Nowiutki ambulans, wart setki tysięcy złotych, od października ubiegłego roku, a więc od początku stacjonowania w Borku Wlkp. nie ma swojego garażu. Odśnieżanie i skrobanie szyb przed wyjazdem na akcję – z takimi kłopotami spotykali się ratownicy medyczni z Borku Wlkp. w ostatnią zimę. W chwilach kiedy każda minuta jest cenna na wagę złota, w bardzo mroźne dni, musieli zajmować się przygotowywaniem samochodu i specjalistycznego sprzętu do tego, żeby w ogóle móc wyruszyć w teren. Latem też nie było łatwo. Wiele razy pojazd, stojąc na otwartej przestrzeni w upale, nagrzewał się. Przetransportowanie chorego w nagrzanym aucie nie było komfortowe dla ratowników, a tym bardziej dla samych pacjentów. Wkrótce ma się to zmienić. Projekt na nowy garaż już powstał. Budowa rozpocznie się, w najlepszym wypadku, jeszcze w tym roku. Więcej w jutrzejszym wydaniu "Życia". (doti)