reklama
reklama

Radni oglądali gostyńskie kino „od kuchni”. Będą kolejne wydatki?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Gostyńscy samorządowcy wybrali się do kina. Ale nie na film. Na zaproszenie Tomasza Bartona, dyrektora Gminnego Ośrodka Kultury Hutnik, oglądali obiekt po remoncie. - Chciałem radnym pokazać, na co przeznaczyli pieniądze z budżetu - tłumaczy szef Hutnika. - Chciałem ich przekonać, że zostały bardzo dobrze wydane.
reklama

Gostyńscy radni w czwartkowe popołudnie (29 września 2022 r.) zostali zaproszeni do zwiedzania kina, które kilka tygodni temu rozpoczęło pracę po remoncie, w jesienno-zimowej ramówce.

Kino w Gostyniu po remoncie. Nowy sprzęt pozwoli na oszczędności?

Na początku września w obiekcie trwała techniczna rewolucja, związana z wymianą sprzętu - PISALIŚMY TUTAJ.

Założono między innymi nowy projektor z laserowym źródłem światła. Dzięki temu, filmy mogą być wyświetlane w najnowocześniejszej technologii. Druga korzyść to oszczędności, na które liczy dyrektor GOK Hutnik. 

- W 2008 r. radni wyłożyli środki na nowy w tamtych czasach projektor cyfrowy, ale źródło światła miał żarowe. To powodowało, że raz na półtora roku trzeba było wymieniać żarówkę, co kosztowało około 8 tysięcy z serwisem. Do tego dochodził skomplikowany system filtrów, często wymagający serwisu - opowiadał Tomasz Barton, dyrektor GOK Hutnik.

W starym projektorze - jak mówi szef Hutnika - problemowy był też serwer. Przy usuwaniu awarii nie można już było dostać części na rynku.

Obecne urządzenie, jakie założono w gostyńskim kinie, jest jednym z dwóch najlepszych w Polsce. Plusem są metalowe filtry, które można na bieżąco czyścić pod wodą. Dysk zewnętrzny projektor ma swój, lecz nie służy on tylko jako przestrzeń magazynowa, można z niego emitować filmy, jest UPS do podtrzymania zasilania - tłumaczył zadowolony z zakupu Tomasz Barton. 

Zamontowany został również nowy cyfrowy procesor dźwięku, który poprawi jakość emisji dialogów, a w przypadku awarii któregoś z głośników nie spowoduje konieczności przerwania seansu. 

- Cyfrowy procesor można zaprogramować - dostaje sygnał o awarii z centrali i dialogi rozdziela na pozostałe głośniki. Po takiej akcji dźwięki będą gorsze jakościowo, ale oglądanie filmu będzie można kontynuować - wyjaśniano radnym.

Nowy sprzęt wraz z montażem kosztował 483 tys. zł (ekran, projektor, serwer, procesor dźwięku, UPS i system podtrzymania zasilania). 

Kino w Gostyniu ma prawie 90 lat 

W sali projekcyjnej, gdzie w gostyńskim kinie emitowane są filmy, radnym zaprezentowano możliwości nowej technologii. Natomiast na górę radni udali się po schodach oryginalnych, z 1936 roku, a zwiedzając położone wyżej poddasze i strop sali projekcyjnej, goście dowiedzieli się, że stoi tam np. drewniana skrzynia, z niemiecką etykietą, w której znajduje się piasek gaśniczy, była też niemiecka gaśnica. Dyrektor Tomasz Barton opowiedział historię plakatów zdobiących hol kinowy, które znalazł przypadkiem właśnie na poddaszu. 

Oprowadzałem gościa. Nie pamiętam, kim on był, ale pamiętam, że miałem na sobie garnitur i bardzo się ubrudziłem. Zauważyłem coś w obniżeniu, w szczelinie. Okazało się, że znajduje się tam rulon plakatów, które ktoś najprawdopodobniej umieścił, by uszczelnić ściany - wspominał Tomasz Barton. 

Po rozwinięciu światło dzienne ujrzały plakaty z przełomu lat 40. i 50. XX w., które reklamowały głównie kino radzieckie, gruzińskie. Plakatów w zawiniątku było kilkanaście, oprócz wierzchnich warstw, i to one zostały wyeksponowane w holu.

Warte są dziś sporo, ale to jest taka pamiątka, której nie zamierzamy sprzedawać - zastrzegł dyrektor Barton. 

Zarządca gostyńskiego kina oprowadził radnych również po innych pomieszczeniach - byli w sali, gdzie spotyka się młodzież z Klubu Fantastyki, goście zajrzeli także do pomieszczenia, które po niewielkim remoncie, może służyć jako niewielka salka konferencyjna. Pozwolono radnym również wejść za kulisy - czyli za kinowy ekran.

Z jednej strony jest to budynek, który za kilka lat będzie miał 90 lat, dziadek architektoniczny. Kino mamy doinwestowane w tym kluczowym, podstawowym zakresie - jest nowoczesny projektor  z gwarancją wyświetlania na 50 tys. godzin. Bez tego kino nie istnieje, podobnie jak bez ekranu - podkreślił Tomasz Barton.

Konieczny remont instalacji ogrzewania i łazienek w gostyńskim kinie

Wyłaniają się jednak nowe problemy, i to dosłownie, z kinowej piwnicy. Kłopoty związane są między innymi z systemem ogrzewania. Dyrektor ośrodka kultury w Gostyniu, oprowadzając gości po każdej kondygnacji obiektu,  chciał zwrócić samorządowcom uwagę na zakres prac, które w perspektywie kilku lat należy podjąć, by zlikwidować powracające awarie. Między innymi zakłada kompleksową modernizację systemu ogrzewania. Od 5 lat ośrodek kultury zmaga się z problemem w najniższej kondygnacji gostyńskiego kina. Kotłownia regularnie jest zalewana, a woda, która się pojawia, spływa po instalacji centralnego ogrzewania.

- To instalacja klejona, zgrzewana. Nie ma kompensacji, raz na jakiś czas „nam strzela”, grunt nam pracuje, rury również i rozszczelniają się na klejonych łączeniach. Jest problem z dostępnością do kształtek. Producenci wychodzą z klejonych systemów centralnego ogrzewania. Można kupić elementy o małej średnicy, z większymi jest problem. Powymienialiśmy to, co mogliśmy, ale woda tak czy tak schodzi, wycieka z rur - opowiadał zaproszony na wizytację specjalista, który dawał do zrozumienia samorządowcom, że wcześniej czy później konieczna będzie wymiana kotła centralnego ogrzewania.

Problem dotyczy również ciepłej wody. W kinowych łazienkach funkcjonują elektryczne podgrzewacze, które regularnie muszą być wymieniane ze względu na jakość wody, jaką mamy w gostyńskiej gminie - jest twarda, z dużą ilością kamienia. 

Ciepła woda z podgrzewaczy, która jest tylko do opłukania rąk, nie sprawdza się w układzie. Dozownik do wody jest wskazany w kotłowni - ale w tym przypadku wiąże się to z remontem łazienek. W kinowych toaletach nie ma instalacji ciepłej wody - wyjaśniał fachowiec.

Zwrócił też uwagę samorządowców na sanitariaty w kinie, które są w kiepskim stanie. Fachowiec zalecił wymianę instalacji sarnitarnej w łazienkach, założenie ogrzewania podłogowego, co mogłoby być połączone z remontem, a także wymianą foteli w największej kinowej sali.

- Rzecz, którą musimy zrobić - jeśli zdecydujemy się na założenie ogrzewania podłogowego, to w grę wchodzi wymiana foteli. One i tak są bardzo zniszczone, szacujemy, że na obecnych fotelach siedziało około 0,5 mln osób - poinformował radnych Tomasz Barton.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama