Ze zgłoszenia wynikało, że pali się trawa za wiejską świetlicą, przy polnej drodze. Na miejsce zadysponowano najpierw zastęp z OSP w Krobi.
Okazało się, że ogniem zajęty był teren o powierzchni około 100 m2, w pobliżu, na szczęście, nie było zabudowań. Wkrótce pożar przeniósł się również na krzewy, rosnące przy śródpolnej drodze. W trakcie pracy strażaków-ochotników, wezwano do pomocy zastęp JRG z Gostynia. Zadaniem mundurowych było głównie zabezpieczenie miejsca zdarzenia, podanie środka gaśniczego na palący się materiał.
- Zostały podane dwa prądy wody, to doprowadziło do ugaszenia pożaru. Następnie cały teren zlano wodą. W sumie zużyto 10 tysięcy litrów - poinformował dyżurny na stanowisku kierowania KP PSP w Gostyniu.
Do bazy strażacy wrócili po godzinie i 50 minutach, a z dymem poszły trawa, krzewy oraz znajdujące się tam śmieci. Po raz drugi zastępy z JRG Gostyń wyjeżdżały do podobnego pożaru tego samego dnia, około godz. 14.30. W rejonie ul. Strzeleckiej w Gostyniu, na zapleczu zabudowań paliły się trawa i pozostałości roślinne oraz śmieci.
To kolejny pożar trawy w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Wcześniej zmagali się z tym m.in. strażacy z gminy Borek Wlkp. - PISALIŚMY TUTAJ. Śmiało można powiedzieć, że przedwiośnie i wiosna to czas, kiedy co roku ma miejsce powtarzający się scenariusz. Rolnik lub właściciel działki wypala trawę na łące, myśląc, że panuje nad ogniem. W mgnieniu oka ogień rozprzestrzenia się i pożar gotowy. Wtedy niezbędne jest wezwanie straży pożarnej dla opanowania ognia.
Pomimo wielu apeli i dowodów świadczących o szkodliwości wypalania traw, działanie to jest nadal bardzo popularne na polskiej wsi. Wbrew wpojonym mitom i powstałym przekonaniom, popiół z traw nie użyźnia gleby, a jedynie niszczy łąkowy ekosystem.
O ćwiczeniach zgrywających strażaków z gm. Krobia i Poniec w Krobi - CZYTAJ TUTAJ
Nie wszyscy wiedzą, że kary za wypalanie traw ustanawia wiele aktów prawnych:
- wypalanie traw jest zabronione na podstawie kodeksu wykroczeń, który przewiduje za to karę grzywny w wysokości nawet do 5.000 zł.- z kodeksu karnego wynika, że wypalanie traw, które skończy się pożarem okolicznych zabudowań, który zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. Sprowadzanie bezpośredniego niebezpieczeństwa wskazanych zdarzeń jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
- zgodnie z ustawą o ochronie środowiska, kto wypala łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, pasy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary - podlega karze aresztu albo grzywny.
- ustawa o lasach, zabraniająca wypalania traw, głosi, że w lasach i terenach śródleśnych, jak również w odległości 100 metrów od granicy lasu, zabrania się działań i czynności mogących wywołać niebezpieczeństwo, a w szczególności:
- rozniecania ognia poza miejscami wyznaczonymi do tego celu przez właściciela lasu lub nadleśniczego,
- korzystania z otwartego płomienia,
- wypalania wierzchniej warstwy gleby i pozostałości roślinnych.
ARiMR może nałożyć na wypalającego trawy karę na podstawie nie przestrzegania dobrej kultury rolnej. Ta z kolei jest wymagana przy uzyskiwaniu dopłat bezpośrednich. Karą za wypalanie traw może być:
- zmniejszenie dopłat przysługujących za dany rok o ok. 3% (sankcja ta nie jest stała i zostaje określona indywidualnie przy każdym przypadku wypalania traw - w zależności od stopnia winy rolnika, może być podwyższona nawet do 5% lub obniżona do 1%)
- jeżeli rolnik uporczywie i celowo wypalał trawy, ARiMR może całkowicie pozbawić go dopłat bezpośrednich za dany rok
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.