reklama

Pożar kombajnu w Skokówku czy Skokowie? W obu miejscach po kolei...

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościWczorajsze (21 lipca 2022 r.), ekstremalne temperatury w granicach 40 stopni Celsjusza w cieniu dały się we znaki wszystkim. Jednak najgorzej chyba mają rolnicy, którzy pomimo upału muszą pracować przy żniwach. A jeśli zaprószy się ogień... muszą działać błyskawicznie, nie oglądając się na nadchodząca pomoc strażaków.
reklama

Tropikalne upały to nie tylko uciążliwość dla ludzi i zwierząt, ale i zwiększone ryzyko wystąpienia pożarów w ekstremnalnie przesuszonym środowisku. Rolnicy jednak nie mogą wstrzymać prac polowych, żniwa w pełni, coraz częściej też zdarzają się pożary na polach uprawnych, jak chociażby TU.

reklama

Na szczęście miał porządne gaśnice

Wczoraj, 21 lipca, około godziny 16 do dyżurki Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gostyniu dotarła informacja o pożarze kombajnu w okolicach Skokówka (gm. Borek Wlkp.) przy drodze krajowej nr 12. Maszyna rolnicza jechała z Jaraczewa w kierunku Borku Wlkp. na początku obwodnicy.

- Kombajn ugasił sam operator pojazdu. Strażacy przyjechali i podali jeden prąd wody w celu schłodzenia tej maszyny, a konkretnie komory silnika - relacjonuje starszy ogniomistrz Mateusz Gajewski z KP PSP Gostyń. - Działania straży trwały około godziny. 

Pożar powstał w wyniku mechanicznego zatarcia się części w silniku. Straty wstępnie oszacowano na 2 tys. złotych i to tylko dlatego, że kierowca przytomnie przystąpił do gaszenia pojazdu własnymi siłami w oczekiwaniu na przyjazd służb.

reklama

Znowu Skokówko? Nie, Skoków

W drodze powrotnej do bazy strażacy z OSP Borek Wlkp. otrzymali kolejne zadanie.

- Do bazy wpłynęło kolejne zdarzenie o identycznej sytuacji w drodze na Skoków - dodaje gostyński dyżurny - Kombajn też miał awarię, powstał ogień, ale operator maszyny samodzielnie go ugasił. 

Po dojeździe do zdarzenia boreccy strażacy ochotnicy schłodzili maszynę. Straty również oszacowano na około 2 tys. złotych.

Czy system 112 działa prawidłowo?

Do pierwszego zdarzenia w Skokówku pojechało 6 zastępów, 2 JRG PSP Gostyń, 2 OSP Borek Wlkp. i 2 OSP Karolew.

Dlaczego aż tyle? W obecnych warunkach pogodowych, przy ekstremalnie wysokich temperaturach i przesuszonym podłożu ogień rozprzestrzenia się błyskawicznie, a ponieważ przy zgłoszeniu nie było pewności, czy ten kombajn znajduje się na polu czy na drodze, zastosowano zaostrzone środki ostrożności. Czy opóźnienia w reagowaniu miejscowych jednostek czy nieadekwatna ilość zastępów to efekty uboczne przejścia straży pożarnej na ogólnopolski system 112 w zeszłym roku, o którym pisalismy TUTAJ? Niewątpliwie jest coś na rzeczy, choć póki co, oficjanie nie ma o tym mowy. 

reklama

 

 

 

 

 

 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama