Pod koniec kwietnia na drodze między Bodzewem, a Łodzią w gminie Piaski doszło do kłótni dwóch mężczyzn. Stanisław K. ciężko pobił swojego sąsiada prętem i skopał. Wojciech F. trafił do gostyńskiego szpitala, po kilku dniach opuścił placówkę na własne żądanie i złożył zawiadomienie o pobiciu. Mężczyzna wrócił jednak po kilku dniach do szpitala. Zapadł w śpiączkę i zmarł. Stanisław K. z Łodzi trafił na trzy miesiące do aresztu. Prokuratura zarzuca mu, że ciężko pobił sąsiada. Szerzej w kolejnym "Życiu". (iza)