Pisali w obronie człowieka

Gostyńskie Gimnazjum Nr 2 już po raz kolejny przyłączyło się do Maratonu Pisania Listów w obronie praw człowieka, który organizuje Amnesty International. Listy pisano do 13 osób z różnych stron świata. - W tym roku przypadki dotyczą nie tylko więźniów sumienia, ale także społeczności narażonych na bierność. W Nigerii jest kwestia zatrucia środowiska i pozbawienia środków do życia, w Rumunii - sytuacja przesiedlenia 350 osób do tragicznych warunków życia. Ludzie mieszkają po trzynastu w jednym pokoju, bez łazienki, ciepłej wody. Chodzi nam o uwrażliwienie, pokazanie, że na świecie są takie miejsca, które potrzebują pomocy – mówi Grzegorz Skorupski, organizator akcji. Poprzednie lata maraton trwał całą noc. Tegoroczną formułę zmieniono – listy można było tworzyć do 2.00 w nocy z soboty na niedzielę i później od 6.00 rano. - Najczęściej między 2.00, a 6.00 były godziny puste. Dla mnie najważniejsze jest to, że gostyniacy przychodzą, zapoznają się z sytuacją w innych krajach i pomagają – podkreśla. Maraton organizowany jest już od 5 lat. Po drugim jedna z uczestniczek dostała odpowiedź na swój list. Gdzie wysyłane są akty wsparcia i prośby o pomoc? Ze względu na koszty znaczków - najczęściej do ambasad krajów w Polsce. - Listów mamy bardzo dużo, żeby wysłać je do tych krajów, które są adresatami, w tym roku Dominikana, Tajwan, Chiny, potrzeba sporo pieniędzy. Tańszym rozwiązaniem jest skierowanie ich do ambasad – tłumaczy Grzegorz Skorupski. Są też sytuacje, że należy wysłać list bezpośrednio do osoby więzionej lub tylko i wyłącznie do danego prokuratora, premiera czy prezydenta. Pisanie odnosi skutek. Więzieni są zwalniani. - Władze państwa nie mogą sobie pozwolić, żeby „zamieść sprawę pod dywan”, kiedy staje się ogólnoświatowa, kiedy przychodzi nie 5 listów, ale 100 000 w danej sprawie. To powoduje, że nie mogą udawać, że nic się nie stało – podkreśla organizator. W akcję zaangażowali się uczniowie szkoły oraz nauczyciele z gimnazjum nr 2 i 1. (iza)



306 listów napisano w Gimnazjum Nr w Gostyniu podczas tegorocznego maratonu Amnesty International