Zebrane przed kościołem farnym dzieci wraz z rodzicami oczekiwały na proboszcza. Ks. Grzegorz Robaczyk obficie pokropił wodą święconą, oczekujących na przyjęcie Pana Jezusa do serca. W ten sposób kapłan odnowił wydarzenie chrztu świętego oraz wszystkie łaski, które podczas udzielania tego sakramentu przed laty, stały się udziałem dzieci. Warunkiem przystąpienia do pierwszej komunii świętej jest wcześniejsze przyjęcie pierwszego sakramentu - chrztu świętego, który ma na celu zmazanie grzechu pierworodnego, „wszczepienie” człowieka w Kościół.
Przed kościołem rodzice, kładąc na głowę prawą rękę, pobłogosławili swoje pociechy, które po przekroczeniu progów kościoła będą przyjmowały po raz pierwszy komunię świętą.
Niech cię błogosławi i strzeże Bóg Wszechmogący, Ojciec i Syn, i Duch Święty - powtarzali za kapłanem rodzice.
Przyjmowanie komunii świętej należy do największych i najpiękniejszych przeżyć chrześcijanina. Podczas kazania proboszcz gostyńskiej fary, ks. Grzegorz Robaczyk, rozmawiał z dziećmi, które po raz pierwszy w pełni uczestniczyły w Eucharystii, przyjmując ciało Chrystusa, o chlebie - o tym, jakie znaczenie ma chleb dla żyjących na Ziemi, jako pożywienie, w życiu codziennym. Mówił też o chlebie Bożym, eucharystycznym. Kapłan uświadamiał dzieci, że Pan Jezus przychodzi w znaku chleba, a my Go przyjmujemy. Chleb w takiej postaci jest niezbędny do życia wiecznego.
Tyle o Eucharystii. Natomiast dzisiaj jest uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Kiedy przygotowywaliśmy się do mszy świętej przez cały rok, uczyliśmy się o strukturze mszy świętej. Wyjaśniliśmy sobie, co się dzieje podczas konsekracji - czyli głównej części mszy świętej. W tym czasie odbywa się misterium przemiany chleba i wina w ciało i krew Chrystusa (...). Ale dobrze byłoby powiedzieć, do czego jest potrzebny Duch Święty podczas mszy świętej? - pytał proboszcz.
Dzieci doskonale wiedziały, że do rozmowy z Bogiem. Ksiądz Robaczyk jednak nauczał zarówno dzieci, jak i rodziców, że przemiana chleba i wina w ciało i chleb Chrystusa odbywa się właśnie „mocą Ducha Świętego”.
- Ksiądz wyciaga ręce nad kielichem i hostią, mówiąc "Uświęć te dary mocą Twojego Ducha, aby stały się dla nas Ciałem i Krwią naszego Pana Jezusa Chrystusa". To nie kapłan dokonuje przemiany, ale Duch Święty. Zanim weszliśmy do kościoła, modliliście się o błogosławieństwo, ale też, aby Duch Święty te dzieci prowadził. Na zakończenie mszy świętej też będę uroczyście udzielał wszystkim błogosławieństwa przez Ducha Świętego - wyjaśniał kapłan.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.