Ciało mężczyzny znaleziono dziś przed południem w okolicy Sikorzyna. Mieszaniec gminy Gostyń był od wczoraj poszukiwany - przez najbliższych, a po zgłoszeniu, również przez policję.
Czy escape room w Gostyniu jest bezpieczny? ZOBACZ
Zwłoki mężczyzny, leżące na polu pomiędzy wioskami Czachorowo i Sikorzyn, znaleźli członkowie rodziny. Na miejsce przybyli policjanci oraz prokurator, aby dokonać oględzin. Ciało zabezpieczono do badań sekcyjnych.
- Dopiero po tych czynnościach sekcyjnych będę mógł powiedzieć coś więcej. Sekcja zwłok odbędzie się dzisiaj lub jutro. Kiedy będę miał komplet dokumentacji, także z przesłuchania członków rodziny i dokumentację, albo przynajmniej wiedzę o wynikach sekcji zwłok, wtedy przekażę kompleksową informację ze wstępnych czynności śledztwa - powiedział Jacek Masztalerz, szef gostyńskiej prokuratury rejonowej.
Mężczyzna był uznany za zaginionego. Wyszedł z domu w niedzielę, około godz. 16.00, oświadczając, że wybiera się do sklepu. Po północy (z 6 na 7 stycznia) rodzina zgłosiła zaginięcie. Poszukiwała go zarówno policja, jak i najbliżsi oraz sąsiedzi. Zgłoszenie odwołano dziś rano, kiedy ciało znalazła żona. Dowiedzieliśmy się, że nie było to samobójstwo, wykluczono też udział osob trzecich. Brany jest pod uwagę raczej zgon z przyczyn naturalnych. Prawdopodobnie 65-letni mieszkaniec gminy Gostyń wracał ze sklepu z Czachorowa i chciał skrócić sobie drogę do domu, wracając przez pole.
- W zależności od wyników sekcji zwłok będziemy mogli określić bliższą przyczynę. Być może to jest wychłodzenie organizmu, gdyż mężczyzna nie był ciepło ubrany, a może normalny zgon chorobowy. To raczej nie jest zdarzenie o charakterze samobójczym - mówi Jacek Masztalerz po bardzo wstępnych czynnościach procesowych.